Notowania ropy naftowej w USA rosną i są na poziomie 72,5 dolara za baryłkę. USA nakładają nowe sankcje na Wenezuelę, a to oznacza, że może być problem z dostawami wenezuelskiej ropy – podają maklerzy.
Baryłka ropy West Texas Intermediate w dostawach na czerwiec na giełdzie paliw NYMEX w Nowym Jorku jest wyceniana po 72,55 USD – wyżej o 31 centów. Brent w dostawach na lipiec na giełdzie paliw ICE Futures Europe w Londynie drożeje o 26 centów, do 79,48 USD za baryłkę.
Na giełdzie paliw w Szanghaju ropa w dostawach na wrzesień drożeje o 0,6 proc., do 485,5 juanów za baryłkę. W poniedziałek prezydent USA Donald Trump podpisał dekret nakładający nowe sankcje na Wenezuelę po tym, gdy w niedzielnych wyborach na stanowisko prezydenta został ponownie wybrany lider PSUV Nicolas Maduro. Administracja USA uznała te wybory za „farsę” i zapowiedziała dalsze wywieranie presji na Caracas, aby przywrócić tam demokrację.
Prezydent Trump zaapelował do „reżimu Maduro, aby jak najszybciej przywrócił w kraju demokrację, przeprowadził wolne i uczciwe wybory, uwolnił natychmiast i bez stawiania jakichkolwiek warunków wszystkich więźniów politycznych i przestał przyczyniać się do całkowitej degradacji ekonomicznej wenezuelskiego społeczeństwa”. Spełnienie tych warunków mogłoby odwrócić konsekwencje sankcji, jakie USA wprowadziły na Wenezuelę w poniedziałek.
Analitycy Barclays oceniają, że produkcja ropy w Wenezueli może spaść poniżej 1 mln baryłek dziennie w nadchodzących miesiącach – z 1,5 mln baryłek dziennie notowanych w kwietniu. Tymczasem w USA spodziewany jest spadek zapasów ropy – eksperci prognozują, że zapsy surowca zmniejszyły się w ubiegłym tygodniu o 2 mln baryłek. We wtorek swój niezależny raport o zapasach paliw w USA w ub. tygodniu poda Amerykański Instytut Paliw (API), a w środę zrobi to Departament Energii USA (DoE). Ropa na NYMEX w poniedziałek zdrożała o 96 centów, czyli 1,4 proc.
Polska Agencja Prasowa