Wodór jako źródło energii nie jest czymś nowym. Od ponad 30 lat obserwuje się trend związany z próbami wodoryzacji energetyki, transportu czy przemysłu. Polski przemysł już dziś posiada duże ilości wodoru powstającego w wyniku procesów petrochemicznych, który gdyby udało się udoskonalić technologię jego oczyszczania można wykorzystywać jako paliwo.
Zanim się to jednak stanie wyzwaniem jest odpowiednie magazynowanie tej substancji. Konkurencyjność CNG, energii czy wodoru jako alternatywy do paliw kopalnych staje się priorytetem działań wielu krajów. Doświadczenia w pozyskiwaniu, transporcie wodoru mają takie kraje jak Kanada, Niemcy, Japonia czy Australia. Wodorem interesuje się Norwegia i widzi w nim alternatywę dla silników Diesla w transporcie towarów oraz jako źródło energii na Svalbardzie. Kilkanaście lat temu w Kalifornii prowadzone były projekty wodoryzacji. Entuzjastą tego rozwiązania był ówczesny gubernator stanu Arnold Schwarzenegger (dziś orędownik OZE i działań na rzecz ochrony klimatu). W związku z dostrzeżeniem niszy na rynku magazynowania wodoru Narodowe Centrum Badań i Rozwoju przygotowało Program Magazynowania Wodoru. 23 maja 2018 roku odbyło się spotkanie, w trakcie którego zaprezentowano założenia programu.
Konkurencja dla baterii litowo-jonowych
Obecnie prace trwają nad tym by oczyszczać wodór, który jest produktem odpadowym. Zdecydowaliśmy się na uruchomienie programu, który pozwoli wykorzystywać wodór na wielu płaszczyznach – powiedział w trakcie spotkania z dziennikarzami prof. dr hab. inż Maciej Chorowski, dyrektor NCBR. Nie ogłosiliśmy konkursu kompleksowego, ale na element, który jest niezwykle istotny w każdej technologii wodorowej – magazyn – dodał mówiąc o Programie magazynowania wodoru uruchomionym przez NCBR. Założeniem programu jest znalezienie rozwiązań umożliwiających takie magazynowanie wodoru, które będziemy tańsze niż magazyny litowo – jonowe. Udział podmiotów projekcie ma dać niepowtarzalną szansę wejścia na rynki z gotowym produktem. – Nie definiujemy jakiego rodzaju pojazd będzie miał nowo-opracowany magazyn wodoru. Zależy nam żeby magazyny dobrze pełniły funkcję zasilania urządzenia gwarantującego mobilność czy to będzie czołg, dron czy inny pojazd – mówił Chorowski.
3 lata na stworzenie produktu
Za przebieg Programu magazynowania wodoru odpowiadać będzie Maciej Misiura, menadżer i naukowiec wcześniej związany Wydziałem Fizyki Uniwersytetu Warszawskiego. Zwrócił on uwagę w czasie spotkania na dwa istotne aspekty pracy nad rozwiązaniami wodorowymi. Jednym z nich jest aspekt bezpieczeństwa. Opowiedział także o przebiegu całego programu i kolejnych etapach jego rozwoju. Pierwszym z nich będzie faza koncepcyjna, w czasie której uczestnicy będą musieli dostarczyć koncepcję rozwiązania. Instytucje starające się o udział w projekcie w I fazie mają szansę uzyskać 100 tysięcy zł na finansowanie tego etapu prac. II faza, która będzie trwała około 12 miesięcy ma polegać na przygotowaniu wstępnego prototypu rozwiązania. Zespoły zakwalifikowane do tej części programu mają szansę uzyskać maksymalnie 2,5 miliona zł. III faza przewidziana została na 600 dni, w czasie których powstanie docelowy produkt. Tutaj wybrane zespoły mogą liczyć na 6,6 miliona zł. Efektem końcowym ma być produkt zgodny z pierwotnymi założeniami. NCBR podpisując umowę z podmiotami startującymi w konkursie zagwarantuje sobie licencję na wykorzystanie technologii magazynowania, ale przez pierwsze 24 miesiące po zakończeniu prac zapewnia, że nie będzie konkurować ze zwycięskim zespołem bądź zespołami. Właścicielami IPR będą wykonawcy.
Nisza do zagospodarowania
Dlaczego wodór – pytali dziennikarze zgromadzeni w siedzibie NCBR. – Wodór pozwala na szybkie ładowanie. Może wspierać lokalną gospodarkę. Polska jest liderem w produkcji wodoru. Zaraz po Niemczech. Mamy niewykorzystany potencjał – mówił Maciej Misiura. Wśród przedsiębiorstw zainteresowanych rozwojem technologii wodorowych wymienił: JSW, Grupa Azoty, Lotos. Dla tych firm temat energetyki wodorowej jest ważny – dodał Misiura.
W trakcie przeprowadzonego przez NCBR dialogu technicznego dostrzeżono potencjał firm mogących wziąć udział w programie. Według specjalistów z NCBR są wykonawcy chcący podjąć wyzwanie, są to między innymi firmy produkujące pojemniki ciśnieniowe, instytuty badawcze, przedsiębiorstwa produkujące materiały odporne na działanie wodoru. Istotna jest zdaniem Maciej Misury – właściwa identyfikacja problemów od samego początku prowadzenia projektu. Weryfikowanie oceny największych wyzwań od samego początku. Efektem dialogu technicznego jest także wyspecyfikowanie tego co będzie zamówione. Jak powiedział Maciej Misiura – cele są ambitne ale do osiągnięcia.
DARPA jako inspiracja
Program Magazynowania Wodoru ma budżet 32 milionów zł. Jest wzorowany na modelach wdrażanych przez DARPA (Agencja Zaawansowanych Projektów Badawczych w Obszarze Obronności). Wśród interesariuszy programu jest MON. Podmioty chcące wziąć udział w programie powinny zapoznać się z dokumentacją umieszoną na stronie NCBR oraz przesłać zgłoszenie do programu do 17 lipca 2018 roku. Ocena wniosków i projektów nastąpi podczas prezentacji przed zespołem oceniającym, którego skład nie został przez NCBR podany.