AlertPAP

Bułgaria bliżej budowy drugiej elektrowni jądrowej

Bułgarski rząd podjął w środę kolejny krok w kierunku realizacji projektu budowy drugiej elektrowni atomowej w Belene nad Dunajem na północy kraju. Budowie przywrócono status obiektu o ogólnonarodowym znaczeniu dla gospodarki kraju.

Projekt był pozbawiony tego statusu od 2012 r., kiedy rząd, a później parlament wstrzymały jego budowę. W środę rząd zlecił minister energetyki Temenużce Petkowej opracowanie strategii i przygotowanie konkursu na strategicznego inwestora elektrowni. Minister powinna przedstawić je do końca października.

Głównym warunkiem dla potencjalnych inwestorów ma być szukanie możliwości realizacji projektu na zasadach rynkowych. W środowej uchwale rządu podkreśla się, że umowa z potencjalnym inwestorem powinna wykluczyć porozumienie o zakupie produkowanej energii po preferencyjnych cenach. Udziałem państwa w projekcie mają być teren budowy i posiadane przez Bułgarię dwa reaktory atomowe typu WWER 1000+.

Na początku czerwca parlament opowiedział się za powrotem do budowy Belene, praktycznie znosząc moratorium w tej sprawie z 2012 r.

Projekt budowy elektrowni w Belene ma długą i zawiłą historię. Powstał w latach 80. We wstępnym etapie budowy uczestniczyli w niej zaproszeni z Polski pracownicy. W 1990 roku projekt został wstrzymany. Reaktywowano go w 2003 roku za rządów ówczesnego premiera, byłego cara Symeona Sakskoburggotskiego. W 2006 roku podpisano porozumienie z rosyjskim Atomstrojeksportem o zakupie dwóch reaktorów o łącznej mocy 2 tys. megawatów.

W marcu 2012 roku, za rządów obecnego centroprawicowego premiera Bojko Borisowa, mimo poczynionych już inwestycji przekraczających 1 mld euro budowę wstrzymano. Rząd ocenił, że koszt elektrowni jest zbyt wysoki. Obecnie dokonane już inwestycje w Belene, w tym związane z konserwacją reaktorów, szacuje się na 1,5-2 mld euro. W 2012 roku Rosja zaskarżyła do sądu decyzję parlamentu bułgarskiego o rezygnacji z zakupu reaktorów i zażądała 1,5 mld euro odszkodowania. W czerwcu 2016 roku Sąd Arbitrażowy Międzynarodowej Izby Handlowej w Paryżu nakazał Bułgarii zapłatę 620 mln euro.

W grudniu 2016 roku Bułgaria wypłaciła Rosji odszkodowanie i stała się właścicielem dwóch reaktorów jądrowych typu WWER 1000+ o mocy 1000 megawatów każdy. Próby odsprzedania ich, m.in. Iranowi, nie powiodły się. W lutym br. Borisow zaproponował, by budowa elektrowni atomowej w Belene była wspólnym bałkańskim przedsięwzięciem, co dałoby – jego zdaniem – szanse na uzyskanie unijnego dofinansowania dla tego projektu.

W maju przedstawiciele chińskiej państwowej korporacji ds. energetyki atomowej CNNC poinformowali, że są zainteresowani zainwestowaniem w budowę drugiej bułgarskiej elektrowni atomowej, żądają jednak gwarancji państwowych. Gotowość udziału w przetargu wyraził też rosyjski Rosatom. Według minister Petkowej trzecim potencjalnym kandydatem jest francuski Framatome (dawniej AREVA), który jednak wyraża gotowość udziału wyłącznie jako wykonawca, a nie inwestor.

Zdaniem ekspertów odmowa udzielenia państwowych gwarancji podniesie koszt elektrowni do 10 mld euro. Udzielenie gwarancji ze strony państwa obniżyłoby te koszty.

Polska Agencja Prasowa


Powiązane artykuły

Blackout na zachodzie Europy. Wśród przyczyn pożary i możliwy cyberatak

Zachód Europy został sparaliżowany przez masowy blackout, który dotknął Hiszpanię, Francję i Portugalię. Wśród przyczyn wskazuje się pożary, które uszkodziły...
Flaga USA. Fot. pixabay.com

Stany Zjednoczone szukają surowców na całym świecie. Na celowniku Grenlandia i Kongo

Amerykanie chcąc uniezależnić się od chińskiego monopolu surowcowego poszukują najtańszych i najbardziej ekonomicznie uzasadnionych inwestycji surowcowych na świecie. Obok toczących...

Hejt wymierzony w Najprzedszkole

We Wrocławiu matka czteroletniego chłopca, zorganizowała internetową nagonkę na prywatne przedszkole. Gdy dyrekcja rozwiązała z nią umowę, media rozpisały się...

Udostępnij:

Facebook X X X