Nie jesteśmy w stanie załatwić w ciągu roku czy dwóch lat problemu smogu; musimy nadrabiać gigantyczne zapóźnienia zaniedbania naszych poprzedników – mówił w niedzielę w Katowicach premier Mateusz Morawiecki.
Premier ocenił podczas niedzielnego spotkania z mieszkańcami w Katowicach, że poprzedni rząd nie próbował nic zrobić w sprawie walki ze smogiem. „Nasz punkt startu to nie jest punkt zero. My jesteśmy daleko w tyle. Musimy nadrabiać gigantyczne zapóźnienia zaniedbania naszych poprzedników” – podkreślił.
Dodał, że tego problemu rząd nie jest w stanie „załatwić w ciągu jednego roku, dwóch lat”. Jednak – jak powiedział – zostały już podjęte pierwsze kroki, „konkretne zmiany w kilku obszarach, które przełożą się z biegiem miesięcy, z biegiem lat na coraz czystsze powietrze”.
Jako przykłady podał rozporządzenia i ustawy o jakości paliw, pieców, kotłów do spalania oraz ogłoszony ostatnio program termomodernizacji. Zapewnił, że ten ostatni program „w ciągu kilku najbliższych lat doprowadzi do ocieplenia kilku milionów budynków jednorodzinnych i wielorodzinnych”. Tłumaczył, że ocieplone budynki potrzebują mniej energii na ogrzewanie, a „to są realne oszczędności dla obywateli”. „Jednocześnie jest to poprawa jakości powietrza” – mówił.
„Bierzemy byka za rogi, tego smoka-smoga za rogi i będziemy na pewno starali się faktami, czynami, rozporządzeniami, ustawami i pieniędzmi udowadniać, że jest to dla nas bardzo ważny program” – podkreślił szef rządu.
Polska Agencja Prasowa