Wycena głównych benchmarków ropy naftowej w czwartek zwyżkuje. Ceny ropy zostały wsparte przez doniesienia o zaburzeniu dostaw z Arabii Saudyjskiej oraz przez dane o zapasach ropy w USA.
Baryłka ropy West Texas Intermediate w dostawach na wrzesień na giełdzie paliw NYMEX w Nowym Jorku wyceniana jest na 69,3 USD, po zwyżce o 0,1 proc.
Brent w dostawach na wrzesień na giełdzie paliw ICE Futures Europe w Londynie drożeje o 0,5 proc., do 74,3 USD za baryłkę.
W Szanghaju ceny ropy (w kontraktach na wrzesień) wzrosły o 0,1 proc., do 503,1 juanów za baryłkę.
Ceny rosną w czwartek po tym, jak Arabia Saudyjska ogłosiła nadzwyczajne zawieszenie transportu ropy cieśniną Bab al-Mandab. W środę dwa saudyjskie tankowce zostały tam zaatakowane przez paramilitarne siły Houthi z Jemenu. Jeden z tankowców, zaopatrzony w 2 mln baryłek ropy, został lekko uszkodzony przez jemeńskich rebeliantów. Nie stwierdzono jednak wycieku ropy, nie odnotowano też poważniejszych urazów wśród członków załogi.
Ceny otrzymały też wsparcie w środowych danych o zapasach ropy w USA. Zapasy ropy naftowej w USA w ubiegłym tygodniu spadły o 6,15 mln baryłek, czyli 1,5 proc., do 414,94 mln baryłek – poinformował amerykański Departament Energii. Analitycy zakładali spadek zapasów o 3 mln baryłek. Obecnie zapasy ropy w USA są najniższym od 2015 roku poziomie.
Polska Agencja Prasowa