Na ostatecznej liście ceł zaproponowanych przez Chiny w ramach odpowiedzi na ograniczenia wprowadzone przez USA zabrakło ropy naftowej.
Wall Street Journal przypomina, że Chińczycy realizują 70 procent zapotrzebowania na ropę z wykorzystaniem importu. Według Międzynarodowej Agencji Energii może ona wzrosnąć do 80 procent w 2040 roku. W czerwcu 2018 roku Państwo Środka sprowadziło 250,8 mln baryłek ropy naftowej.
Chiny to największy kupiec ropy amerykańskiej na świecie, sprowadzający jedną piątą ich eksportu, czyli ponad 80 mln baryłek w 2017 roku. Odpowiada on za trzy procent chińskiego importu. Główni dostawcy to Rosja i Arabia Saudyjska.
WSJ sugeruje, że powodem pominięcia ropy amerykańskiej przez Chiny może być fakt, że liczą one na wyłączenie spod powracających sankcji na dostawy czarnego surowca z Iranu.
Wall Street Journal/Wojciech Jakóbik