W dniu 20 sierpnia br. w mieście Sabetta, w którym znajduje się pierwsza fabryka Yamal LNG należąca do Novatek i terminal do wysyłki gazu, odbyła się konferencja poświęcona rozwojowi Północnej Drogi Morskiej. Podczas tego spotkania prezes koncernu Novatek, Leonid Michelson, ogłosił plany budowy terminalu skroplonego gazu ziemnego (LNG) w rejonie zatoki Ur w pobliżu Murmańska. Budowa nowej infrastruktury przeładunkowej na Kamczatce powinna znacznie obniżyć koszty transportu LNG z jamalskich zakładów Novatek do krajów z regionu Azji i Pacyfiku.
Terminal na trasie z Jamału do Europy jest potrzebny największemu rosyjskiemu prywatnemu koncernowi produkującemu węglowodory, aby umocnić swoją pozycję na światowym rynku LNG – wyjaśnił Michelson. „Tracimy i będziemy tracić na wysyłce tankowców klasy lodowej.” – agencja TASS zacytowała słowa Michelsona. „Transport ładunku tankowcem lodołamaczem jest o 70-80 procent droższy niż tradycyjnym tankowcem” – uważa biznesmen. „Przeładunki zostaną wyznaczone w portach, które nie są skuwane lodem, co poprawi efektywność floty klasy lodowej.” – powiedział Michelson.
Koszt budowy nowego terminalu na Kamczatce, którego docelowa przepustowość wyniesie 20 milionów ton LNG rocznie Novatek oszacował na około 108 miliardów rubli. Jak podała agencja Interfax powołując się na materiały firmowe 69,5 miliarda rubli będzie pochodziło od prywatnych inwestorów, a pozostałe 38,5 miliarda rubli to będą pieniądze z budżetu. Terminal ma składać się z dwóch linii o przepustowości 10 milionów ton każda. Zakłada się, że pełną moc przesyłową obiekt osiągnie w 2022 roku. Premier Dmitrij Miedwiediew zapowiedział, że planowana data uruchomienia pierwszego etapu kompleksu to rok 2020.
Wiedomosti/Roma Bojanowicz