Amerykański stan Kalifornia opracowuje protokół dotyczący kredytowania operacji związanych z wydobyciem paliw kopalnych z pomocą CO2. Użycie tego gazu cieplarnianego nie tylko zwiększa wydobycie ropy, ale też na stałe pozostaje pod ziemią.
„Mamy nadzieję, że dostaniemy coś na kształt zeroemisyjnej, albo nawet ujemnie emisyjnej ropy naftowej lub nawet ujemnej emisji oleju na wielu polach w Kalifornii.” – powiedział Ken Alex, starszy doradca polityczny gubernatora Jerry’ego Browna i dyrektor Biura Gubernatora ds. Planowania i Badania.
„Geologicznie (te pola – przyp red.) nadają się do przechowywania dwutlenku węgla. (Technologia- przyp.red) jest podmiotem badań w zakresie regulacji prawnych.” – powiedział Alex na niedawnym seminarium internetowym poświęconym bezpieczeństwu i zrównoważonemu rozwojowi.
Te badania prowadzi kalifornijska Rada ds. Zasobów Powietrza, która zarządza państwowym programem ograniczenia emisji i handlu. Obecnie ulepszony sposób pozyskiwania ropy naftowej nie jest uznawany przez kalifornijski rynek CO2 za offset węglowy. Niemniej jednak trwają prace nad rozporządzeniem, które nadałoby mu taki status.
Forbes/Roma Bojanowicz