Podczas spotkania w Pałacu Sobańskich w Warszawie, Reni Jusis zapowiadając Marka Kamińskiego mówiła, że do tej pory samochody elektryczne kojarzyły się z krótkim przebiegiem, podczas gdy podróżnik przejechał nim 30 tysięcy km. Udowodnił w ten sposób , że samochodem elektrycznym można przemierzać dalekie i trudne dystanse. Wyprawa Marka Kamińskiego miała odbywać się w duchu No Trace Expedition.
Wyprawa podróżnika miała pokazać że, można podróżować bez negatywnego śladu w środowisku naturalnym. – Czemu nie pieszo? Nie kojarzyłem siebie z samochodem. Czytając najnowszą biografię Roalda Amundsena, pomyślałem, że skoro on definiował się na nowo w podróżach, to jest to dobra strategia. Jestem filozofem i pokazanie, że technologia może służyć człowiekowi bez negatywnego wpływu na przyrodę była dla mnie ważna – wyjaśnił Kamiński.
– Pokazałem, że technologia samochodu elektrycznego nie jest technologią przyszłości a teraźniejszości – przekonywał. Kamiński wspomniał też o tym, że w Irkucku gdzie jest zarejestrowanych 150 Nissanów LEAF, właściciele uwierzyli, że mogą podróżować swoimi samochodami po całym kraju. Odkrywca był w podróży łącznie przez 4,5 miesiąca.
Agata Rzędowska