icon to english version of biznesalert
EN
Najważniejsze informacje dla biznesu
icon to english version of biznesalert
EN

Reforma gazowa na Ukrainie: Naftogaz kontra rząd

Ukraiński firma Naftogaz chce, aby Rady Bezpieczeństwa i Obrony Ukrainy (RBNiO) zajęła się kwestią ryzyka utraty przez Ukrainę roli państwa tranzytowego w dostawach rosyjskiego gazu do Europy. Zarzuca władzom, że zbyt mało uwagi poświęcają temu problemowi, a także zagadnieniu rozdziału właścicielskiego. Dokument Naftogazu skierowany do Rady Ministrów Ukrainy datowany jest na 22 sierpnia 2018 roku.

Przedstawiciel koncernu Siergiej Koncow zwrócił się w liście do premiera Ukrainy Wołodymyra Hrojsmana z prośbą, aby podczas posiedzenia Rady Bezpieczeństwa i Obrony omówić ,,kwestię konieczności natychmiastowego podjęcia środków na rzecz zabezpieczenia interesów Ukrainy jako państwa tranzytowego w dostawach gazu do Unii Europejskiej”.

Według Naftogazu w przypadku powstania kontrowersyjnego gazociągu Nord Stream 2, za pośrednictwem którego do Europy ma trafiać 55 mld m sześc. rosyjskiego gazu rocznie, Ukraina zostałaby pozbawiona dochodów z tranzytu sięgających ok. 3 mld dolarów rocznie, co odpowiada 3 proc. PKB. 

– Pragniemy przypomnieć, że status państwa tranzytowego jest kluczowy dla zapewnienia bezpieczeństwa gospodarczego i ekonomicznego, a także dla obrony całego naszego kraju. Stanowi również gwarancję tego, że Federacja Rosyjska nie będzie kontynuowała agresywnych działań wojennych wobec Ukrainy – czytamy w piśmie. 

W dokumencie wspomniano również o opóźnieniach związanych z rozdziałem właścicielskim Naftogazu w zgodzie  z przepisami trzeciego pakietu energetycznego, która spółką uzależnia od działań Gazpromu. Rosyjska spółka odmawia ponownego podpisania kontraktu tranzytowego z nowym operatorem sieci przesyłowej, który ma zostać wydzielony z Naftogazu. Warto odnotować, że już na początku września koncern apelował do ukraińskiego premiera w tej sprawie.

– Komisja Europejska i Państwowa Komisja Ukrainy ds. Regulacji Sektora Energetycznego oraz Usług Komunalnych nie podjęły realnych kroków na rzecz zmiany tej sytuacji. W niedawno zakończonym śledztwie antymonopolowym Komisji Europejskiej wobec Gazpromu zignorowano argument o tym, że działania Gazpromu na Ukrainie mają wpływ na rynek w Unii Europejskiej – napisał w liście do ukraińskiego premiera przedstawiciel Naftogazu. 

Zgodnie z ustawą o rynku gazu z 2015 roku, na Ukrainie ma nastąpić podział właścicielski Naftogazu. W tym celu zostały powołane do życia dwie spółki: Magistralne Gazoprowody Ukrainy (odpowiedzialna za segmenty wydobycie oraz transport gazu) oraz Podziemnyje Gazohraniliszcza Ukrainy (odpowiedzialna za magazynowanie gazu).

epravda.com/Patrycja Rapacka

Nitsovych: Ukraina czeka z reformą na rozstrzygnięcie sporu z Gazpromem

Ukraiński firma Naftogaz chce, aby Rady Bezpieczeństwa i Obrony Ukrainy (RBNiO) zajęła się kwestią ryzyka utraty przez Ukrainę roli państwa tranzytowego w dostawach rosyjskiego gazu do Europy. Zarzuca władzom, że zbyt mało uwagi poświęcają temu problemowi, a także zagadnieniu rozdziału właścicielskiego. Dokument Naftogazu skierowany do Rady Ministrów Ukrainy datowany jest na 22 sierpnia 2018 roku.

Przedstawiciel koncernu Siergiej Koncow zwrócił się w liście do premiera Ukrainy Wołodymyra Hrojsmana z prośbą, aby podczas posiedzenia Rady Bezpieczeństwa i Obrony omówić ,,kwestię konieczności natychmiastowego podjęcia środków na rzecz zabezpieczenia interesów Ukrainy jako państwa tranzytowego w dostawach gazu do Unii Europejskiej”.

Według Naftogazu w przypadku powstania kontrowersyjnego gazociągu Nord Stream 2, za pośrednictwem którego do Europy ma trafiać 55 mld m sześc. rosyjskiego gazu rocznie, Ukraina zostałaby pozbawiona dochodów z tranzytu sięgających ok. 3 mld dolarów rocznie, co odpowiada 3 proc. PKB. 

– Pragniemy przypomnieć, że status państwa tranzytowego jest kluczowy dla zapewnienia bezpieczeństwa gospodarczego i ekonomicznego, a także dla obrony całego naszego kraju. Stanowi również gwarancję tego, że Federacja Rosyjska nie będzie kontynuowała agresywnych działań wojennych wobec Ukrainy – czytamy w piśmie. 

W dokumencie wspomniano również o opóźnieniach związanych z rozdziałem właścicielskim Naftogazu w zgodzie  z przepisami trzeciego pakietu energetycznego, która spółką uzależnia od działań Gazpromu. Rosyjska spółka odmawia ponownego podpisania kontraktu tranzytowego z nowym operatorem sieci przesyłowej, który ma zostać wydzielony z Naftogazu. Warto odnotować, że już na początku września koncern apelował do ukraińskiego premiera w tej sprawie.

– Komisja Europejska i Państwowa Komisja Ukrainy ds. Regulacji Sektora Energetycznego oraz Usług Komunalnych nie podjęły realnych kroków na rzecz zmiany tej sytuacji. W niedawno zakończonym śledztwie antymonopolowym Komisji Europejskiej wobec Gazpromu zignorowano argument o tym, że działania Gazpromu na Ukrainie mają wpływ na rynek w Unii Europejskiej – napisał w liście do ukraińskiego premiera przedstawiciel Naftogazu. 

Zgodnie z ustawą o rynku gazu z 2015 roku, na Ukrainie ma nastąpić podział właścicielski Naftogazu. W tym celu zostały powołane do życia dwie spółki: Magistralne Gazoprowody Ukrainy (odpowiedzialna za segmenty wydobycie oraz transport gazu) oraz Podziemnyje Gazohraniliszcza Ukrainy (odpowiedzialna za magazynowanie gazu).

epravda.com/Patrycja Rapacka

Nitsovych: Ukraina czeka z reformą na rozstrzygnięcie sporu z Gazpromem

Najnowsze artykuły