Grupa Lotos odpowiada na artykuł Gazety Wyborczej pt. „Orlen poluje na LOTOS” opublikowany 30 października. Pisze rzecznik Adam Kasprzyk.
Temat połączenia PKN Orlen i Grupy LOTOS przewija się co kilka lat od 2001 roku, gdy koncern z Płocka po raz pierwszy rozpoczął proces badania kondycji finansowej Rafinerii Gdańskiej S.A. Analizy oraz plany związane z kierunkiem i kształtem rozwoju polskiego przemysłu naftowego były wielokrotnie dyskutowane przez polityków różnych opcji.
Nie ma żadnych podstaw, aby sugerować, że Pomorze i Gdańsk miałyby stracić na połączeniu obu koncernów. Nic nie dzieje się bez wiedzy i zgody właściciela, czy też polskich i unijnych instytucji, które będą analizować procesy koncentracji na krajowym i regionalnym rynku. LOTOS pewnie i konsekwentnie realizuje swoje cele biznesowe, wykorzystując najbliższe miesiące, aby dostosować się do zmieniającej się sytuacji i sprostać nowym wyzwaniom. Potwierdzają to bardzo dobre wyniki spółki odnotowane w latach 2016 i 2017 oraz – opublikowane – po trzech kwartałach 2018 roku.
Grupa Lotos