Zdaniem ministra energii Polska podoła budowie energetyki jądrowej. Przy tym dopuści rozwój Odnawialnych Źródeł Energii, który „nie będzie kolidował”.
Minister energii powiedział, że strategia energetyczna to owoc kompromisu społecznego. Zakłada redukcję udziału węgla w miksie energetycznym, przy jednoczesnym zabezpieczeniu rosnącego zapotrzebowania na energię elektryczną.
– Konsensus wewnętrzny spowoduje, że będzie zgoda społeczna w tej dziedzinie – powiedział Krzysztof Tchórzewski, minister energii. – Problemy będą zawsze. Zawsze będziemy je rozwiązywać – zapewnił. – Chcemy wprowadzić pewne źródła zeroemisyjne. Na pewno chcemy też wprowadzić Odnawialne Źródła Odnawialne (OZE), ale obok niej muszą stać źródła pewne, wchodzące w ich miejsce i mające priorytet – powiedział.
– Energetyka jądrowa została wprowadzona do miksu, bo zauważamy w naszym państwie, że sobie z tym damy radę – zapewnił. – Ewentualne możliwości kapitałowe zewnętrzne są takie, że jeśli będzie potrzeba i w Polsce nie będziemy mogli sobie z tym poradzić, będą możliwości pozyskania kapitału zewnętrznego.
– Możemy odpowiedzialnie powiedzieć, że w zakresie potrzebnego kapitału związanego z inwestycjami na rzecz transformacji energetycznej, jesteśmy w stanie jako państwo polskie, obywatele i przedsiębiorcy, plus ci, którzy chcą z nami współpracować, sobie z tym poradzić – zapewnił Tchórzewski. Jego zdaniem „nie ma kolizji” tych planów z perspektywami rozwoju OZE.
– Niekoniecznie jeden sektor musi wypierać drugi. One mogą się uzupełniać – zapewnił wiceminister energii Grzegorz Tobiszowski. – Wprowadzenie dużej ilości fotowoltaiki nie jest przypadkowe. Kiedy w Polsce mocno świeci słońce, to nie wieje. Patrzymy na to, że mogą wystąpić niedobory (dostaw z energetyki wiatrowej – przyp. red.) – dodał.
Strategia energetyczna, czyli Polityka Energetyczna Polski 2040 ma doprowadzić do wzajemnego uzupełniania się źródeł energii. Projekt został skierowany do konsultacji, które potrwają do 15 stycznia 2019 roku.
– Po 2030 będzie działać rynek. W sposób naturalny nastąpi coś, co występuje w innych krajach, a więc zmodernizowane i unowocześnione wiatraki na lądzie będą funkcjonować – zapewnił Tobiszowski. Dodał do tego perspektywę budowy około 7 GW energetyki morskiej na morzu.
Wojciech Jakóbik