Handlarze ropą, z którymi rozmawiała agencja Reuters przekonują, że nowe cięcia wydobycia ropy w krajach kartelu OPEC i pozostałych sygnatariuszy porozumienia naftowego mogą podnieść cenę baryłki w nadchodzących dniach.
Podaż z państw OPEC między listopadem a grudniem 2018 roku spadła o 460 tysięcy baryłek dziennie do 32,68 mln baryłek – wynika z sondy przeprowadzonej przez Reutersa. Arabia Saudyjska, największy producent organizacji, wprowadziła pierwsze cięcia. Za nią poszły Iran i Libia, które musiały zmniejszyć wydobycie ze względu na problemy polityczne.
W grudniu kraje OPEC i dwunastu producentów spoza kartelu, w tym Rosja, znane jako OPEC+ ustaliły nowe porozumienie naftowe. Zakłada ono redukcję wydobycia w 2019 roku o 1,2 mln baryłek dziennie w stosunku do poziomów z października 2018 roku. Rozmówcy Reutersa przekonują, że wpływ porozumienia na rynek będzie opóźniony o około 3-4 miesiące, bo tyle czasu zajmie zdjęcie nadwyżki ropy z rynku.
Przeciwko podwyżce będzie działać wzrost wydobycia w USA, które zanotowały rekord 11,7 mln baryłek dziennie, a także fakt, że nowe porozumienie jest mniej ambitne od poprzedniego, które zakładało redukcję o 1,8 mln baryłek z poziomów z października 2016 roku, które były istotnie niższe od tych notowanych dwa lata później.
Reuters/Wojciech Jakóbik
Jakóbik: Upadek porozumienia naftowego? Umiera OPEC, niech żyje wojna cenowa!