W wywiadzie dla Welt am Sonntag niemiecki minister gospodarki Peter Altmaier odniósł się do kontrowersyjnego gazociągu Nord Stream 2. Powiedział on, że projekt ten jest wyłącznie ekonomiczny, a jego krytykę nazwał ideologiczną.
„Nie ugniemy się pod presją”
– Każdy kraj ma swobodę w zawieraniu stosunków gospodarczych i handlowych, które uważa za słuszne. Nord Stream 2 jest prywatnym projektem, zgodę na budowę wyraziło już wiele krajów – mówił polityk. Zgodę wyraziła Finlandia, Rosja, Niemcy i Szwecja. Dania nie podjęła jeszcze decyzji w tej sprawie.
Altmaier odniósł się też do piątkowego głosowania nad rewizją dyrektywy gazowej: – Zadziałała wspólnota niemiecko-francuska. Wobec projektów energetycznych było dużo motywowanej ideologicznie krytyki. Nigdy nie uginaliśmy się pod presją i nie będziemy tego robić Wynik głosowania to mocny sygnał dla krytyków projektu – powiedział Altmaier, odnosząc się do zarzutów prezydenta USA Donalda Trumpa, że Berlin uzależnia się od Rosji. Innymi krytykami Nord Stream 2 są państwa Europy Środkowo-Wschodniej (w tym Polska) oraz Ukraina.
Die Welt/Michał Perzyński