Według informacji dziennika The Wall Street Journal chińscy klienci po cichu przestali kupować irańską ropę. Oficjalnie Pekin odrzuca stosowanie sankcji względem Teheranu będąc dotychczas jednym z głównych nabywców surowca irańskiego.
Chiny znalazły się w listopadzie na amerykańskiej liście państw, które mimo sankcji nałożonych na Teheran mogą swobodnie kupować irańską ropę. Jednak na początku maja Waszyngton wycofał się ze wcześniejszych wyłączeń spod sankcji, które to umożliwiały. – Chiny rzeczywiście przestrzegają reżimu sankcji – podaje źródło WSJ w sektorze naftowym.
Zdaniem gazety potwierdzają to również dane na temat ruchu statków z irańskiego terminalu Chark, z którego eksportowana jest większość ropy trafiającej na rynek azjatycki. Do doniesień medialnych WSJ odniosło się irańskie ministerstwo spraw zagranicznych, które stwierdziło, że nic nie wie na ten temat. Natomiast chińska dyplomacja zaprzeczyła informacjom o wstrzymaniu współpracy z Iranem.
The Wall Street Jounal/Piotr Stępiński