Minister spraw zagranicznych Węgier Peter Szijjarto zapowiedział, że jego kraj może podpisać nową umowę gazową z Rosją podczas Międzynarodowego Forum Ekonomicznego w Petersburgu.
Przypomniał, że Węgry importują obecnie 100 procent gazu z Rosji. – Kupimy gaz na potrzeby zużycia, ale kupimy też dodatkowe dwa mld m sześc., które umieścimy w magazynach do wykorzystania w przyszłym roku w celu zastąpienia przesyłu przez Ukrainę. Moi koledzy finalizują porozumienie. Mam nadzieję je podpisać podczas forum w Petersburgu – zapowiedział polityk cytowany przez TASS.
– Mamy do czynienia z niepokojącym rozwojem wypadków, to znaczy brakiem umowy przesyłowej między Ukrainą i Rosją (na okres po 2019 roku – przyp. red.), która czyni możliwym scenariusz, w którym nie będzie dostaw gazu przez Ukrainę na Węgry od początku przyszłego roku – ostrzegł minister. – Zgodziliśmy się z panem Millerem (Aleksiejem, prezesem Gazpromu – przyp. red.), że gaz, który mielibyśmy kupić w przyszłym roku przez Ukrainę, kupimy już w tym roku – dodał.
Komisja Europejska, Ukraina i Rosja negocjują warunki utrzymania dostaw gazu przez terytorium ukraińskie po 2019 roku w ramach tzw. procesu trójstronnego. Kolejne rozmowy miały się odbyć w maju, jednak nadal do nich nie doszło. W tym samym czasie pojawiły się informacje o opóźnieniu Nord Stream 2 do połowy 2020 roku. Tymczasem ten gazociąg mógłby stanowić alternatywę dla szlaku ukraińskiego i pozwolić Rosjanom na zatrzymanie dostaw przez Ukrainę. Forum w Petersburgu odbędzie się w dniach 6-8 czerwca tego roku.
TASS/Wojciech Jakóbik
Jakóbik: Kto pierwszy w grze o Nord Stream 2 i Ukrainę, ten lepszy