Trwa dynamiczny rozwój sektora LNG w Stanach Zjednoczonych. Amerykańska firma Cheniere Energy podała, że zbuduje szóstą instalację do skraplania gazu w swoim terminalu eksportowym LNG Sabine Pass w Luizjanie. Tymczasem z terminalu Cameron w Luizjanie wypłynął już pierwszy ładunek LNG. Polskie PGNiG będzie kupować gaz z obu tych obiektów.
Spółka poinformowała również, że spodziewa się pozytywnej ostatecznej decyzji inwestycyjnej już w 2020 roku, aby dodać około 9,5 mln ton dodatkowych zdolności do skraplania gazu rocznie w swoim terminalu eksportowym LNG w Corpus Christi w Teksasie.
Wykorzystanie gazu ziemnego szybko rośnie na całym świecie w związku z odchodzeniem największych gospodarek od wysokoemisyjnego węgla. Cheniere jest największym producentem LNG w USA, a także największym nabywcą gazu w kraju.
Firma Cheniere poinformowała, że powiadomiła Bechtel, głównego wykonawcę budowy terminali LNG, o rozpoczęciu budowy Sabine 6. Aby sfinansować część Sabine 6 i trzecie miejsce postoju LNG w zakładzie, jej spółka zależna Cheniere Energy Partners LP rozpoczęła pięcioletnie, zabezpieczone pożyczki o wartości 1,5 mld USD z 29 bankami i instytucjami finansowymi.
Posunięcie miały zwiększyć wskaźnik produkcyjny dla swoich instalacji skraplających do 4,7–5,0 MTPA LNG, w porównaniu z 4,4–4,9 MTPA.
Tymczasem z terminalu Cameron w Luizjanie wypłynął już pierwszy ładunek LNG, o czym na Twitterze poinformował sam prezydent USA Donald Trump.
Pod koniec zeszłego roku Polskie Górnictwo Naftowe i Gazownictwo podpisało długoterminowe umowy na dostawy gazu skroplonego z obu wymienionych obiektów.
Reuters/Twitter/Michał Perzyński