Nadchodzi owocny okres wyborczy w USA z odnawialnymi źródłami w tle. Nie tak dawno na amerykańskiej scenie politycznej pojawiła się charyzmatyczna Alexandria Ocasio-Cortez, która robi zamieszenie w szeregach Donalda Trumpa. Młoda kongresmenka promująca koncepcję Nowego Zielonego Ładu swoją aktywnością uderza nie tylko w status quo sektora energetycznego w Stanach, ale bez skrupułów punktuje Donalda Trumpa, ku uciesze Partii Demokratycznej i zwolenników rozwoju energetyki odnawialnej – pisze Patrycja Rapacka, redaktor BiznesAlert.pl.
Amerykański Don Kichot przybył na szczyt G7
Nie trzeba właściwie przedstawiać Alexandrii Ocasio-Cortez, nowej twarzy Partii Demokratów oraz koncepcji Nowego Zielonego Ładu. Koncepcja ta, przedstawiona przez Ocasio-Cortez oraz senatora Eda Markeya, została z entuzjazmem przyjęta przez Demokratów, część Republikanów oraz osoby popierające transformację amerykańskiej energetyki. Młoda polityk weszła z koncepcją w nurt debaty publicznej po słynnym proteście przed biurem spikera Izby Reprezentantów USA Nancy Pelosi. Nowy projekt w duchu Nowego Ładu Roosevelta ma na celu m.in. rozwój Odnawialnych Źródeł Energii oraz „przywrócenie równowagi gospodarczej” USA. Główną ideą jest odejście od paliw kopalnych, redukcja emisji oraz wspólna walka ze zmianami klimatu. Cortez nie ukrywa, że jest zwolenniczką OZE, których rozwój jej zdaniem przyczyni się do ochrony klimatu. Próbuje zatem „antyOZE’ową” postawę Trumpa wytykać praktycznie na każdym kroku, często prześmiewczo. Podczas ostatniego szczytu G7 Donald Trump w odpowiedzi na to, co świat powinien zrobić na rzecz poprawy klimatu odpowiedział: „Myślę, że USA mają ogromne bogactwo… Nie stracę tego bogactwa na rzecz marzeń, wiatraków, które, szczerze mówiąc, nie działają zbyt dobrze… Myślę, że wiem więcej o środowisku niż większość”. Nie trzeba było długo czekać na odpowiedź Alexandrii Ocasio-Cortez, która nazwała Trumpa Don Kichotem, który walczy z wiatrakami – dosłownie i w przenośni.
He’s tilting at windmills. Not wind turbines – windmills. Don Quixote has entered the G7 chat. https://t.co/kPRYfpZVnA
— Alexandria Ocasio-Cortez (@AOC) August 28, 2019
https://www.instagram.com/p/BzTULmlggoS/?utm_source=ig_web_copy_link
Oderwanie od rzeczywistości Nowego Zielonego Ładu
Podczas lipcowego wystąpienia w El Paso w stanie Teksas, prezydent Trump nie omieszkał skrytykować koncepcji Zielonego Ładu, uderzając w Alexandrię Ocasio-Cortez. Wiele wskazuje na to, że będzie to linia ataku Donalda Trumpa podczas zbliżającej się kampanii wyborczej. Prezydent USA, krytykując, wykorzystuje wielopokoleniowe przekonania Amerykanów.
– Naprawdę nie podoba mi się ich polityka odbierania samochodów, odbierania prawa do samolotów. „Wskakujmy do pociągu do Kalifornii”. Nie wolno ci już posiadać nawet krów – wykrzyczał prezydent Trump, wiedząc doskonale, że hasła mówiące o zabieraniu czegoś Amerykanom mogą ich tylko rozwścieczyć. Osoby popierające Trumpa wskazują, że redukcja emisji CO2 jest może i słuszną ideą, ale rezygnacja z samolotów czy samochodów może spowolnić rozwój gospodarczy USA. Donald Trump nie chce do tego dopuścić w imię popularnego hasła „Make America Great Again”. Prezydent Trump uważa, że plan transformacji energetycznej nie sprawdzi się w rzeczywistości, chociażby ze względów finansowych. Na wiecu wskazał on, że Zielony Ład będzie kosztował amerykańską gospodarkę 100 bilionów dolarów. Przekonywał, że takie pieniądze nie będą dostępne dla USA nawet w najlepszych czasach. Podkreślił także, że wmówiono Amerykanom, że silny sektor energetyczny nie może się rozwijać bez szkody dla środowiska, co jego zdaniem jest nieprawdą.
W amerykańskich mediach już dzisiaj wskazywana jest druga i trzecia linia wyborcza, tj. walka z rozwojem socjalizmu w Ameryce, czyli hasła promowanego przez Cortez w ramach Zielonego Ładu. Alexandria Ocasio-Cortez popiera przecież rozwój programu ubezpieczeń społecznych czy darmowej edukacji. Donald Trump słynie także z ostrego kursu polityki imigracyjnej. On chce ją zaostrzać, w przeciwieństwie do Cortez. W odpowiedzi ad personam prezydent USA w lipcu zaatakował grupę kongresmenek z Partii Demokratycznej, którym wskazał, że powinny opuścić USA i wrócić do „swoich skorumpowanych i niewydolnych krajów”. Cortez odpisała Trumpowi: „Kraj, z którego pochodzę, to Stany Zjednoczone”. Jej rodzina imigrowała w przeszłości z Portoryko, ale Ocasio-Cortez urodziła się w Nowym Jorku i dorastała w Bronksie.
Mr. President, the country I “come from,” & the country we all swear to, is the United States.
But given how you’ve destroyed our border with inhumane camps, all at a benefit to you & the corps who profit off them, you are absolutely right about the corruption laid at your feet. https://t.co/HLKQCotR8T
— Alexandria Ocasio-Cortez (@AOC) July 14, 2019
Nowy Zielony ład może zaważyć na wyborach prezydenckich 2020
Postulaty związane z klimatem, środowiskiem i transformacją energetyczną są nieodzownym elementem kampanii wyborczych we wszystkich krajach. Koncepcja zapewne będzie podnoszona podczas kampanii wyborczej przed wyborami prezydenckimi w 2020 roku i z pewnością wpłynie na myślenie wyborców. Młodzi, w tym „millenialsi”, utożsamiają się z hasłami środowiskowymi i harmonią życia, czyli postulatami coraz śmielej głoszonymi przez Alexandrię Ocasio-Cortez. Będą one kontrastować z poglądami zwolenników budowy pozycji USA z pomocą surowców energetycznych. Nie należy zapominać, że rewolucja łupkowa zapewniła dużo środków finansowych i zmieniła USA z importera w eksportera gazu oraz ropy. Nie jest więc dziwne, że osoby krytykujące Nowy Zielony Ład i rozwój OZE, czy innych „czystych” technologii w energetyce obawiają się m.in. uzależnienia od technologii z zagranicy, które osłabiłoby pozycję Stanów. Alexandria Ocasio-Cortez z pewnością będzie uderzała w duże lobby sektora ropy i gazu. Sam prezydent Donald Trump zapowiedział, że marzy mu się bitwa wyborcza z Alexandrią Ocasio-Cortez oraz projektem Nowego Zielonego Ładu. Czeka nas emocjonujący bój, który już dziś można śledzić na Twitterze młodej kongresmenki i prezydenta USA, do czego zachęcam.