(Wojciech Jakóbik)
Komisja Europejska swoją trzecią transzę pomocy finansowej (wsparcie makrofinansowe – MFA) uzależnia od realizacji ustalonych w oddzielnym memorandum zmian w prawie ukraińskim. Chodzi między innymi o reformy energetyczne zgodne z trzecim pakietem energetycznym Unii Europejskiej.
Pomoc będzie warunkowa i wyniesie tym razem do 1,8 mld euro w średnioterminowych pożyczkach. Plan mają zatwierdzić Rada Europejska i Parlament Europejski. Komisja przypomina, że tylko w 2014 roku przekazała Kijowowi 1,36 mld euro wsparcia z czego 250 mln trafi na konto rządu ukraińskiego pod warunkiem satysfakcjonującej współpracy z Międzynarodowym Funduszem Walutowym.
Tymczasem misja MFW rozpoczęła w czwartek 8 stycznia pracę w Kijowie. Ma ją zakończyć z końcem stycznia tego roku.
Ukraina liczy także na pomoc niemieckiego kapitału. Pragnie aby w ramach restrukturyzacji sektora gazowego przeznaczone na sprzedaż 49 procent udziałów w firmie zarządzającej gazociągami przejęli Europejczycy lub Amerykanie. Premier Ukrainy Arsenij Jaceniuk podczas wizyty w Berlinie zaapelował o udział niemieckiej firmy. Ustawa regulująca sprzedaż została podpisana we wrześniu 2014 przez prezydenta Petra Poroszenkę. Udział zachodnich firm w ukraińskim systemie przesyłowym ma zwiększyć jego stabilność, a razem z nią bezpieczeństwo dostaw gazu przez Ukrainę. Kijów liczy także na stworzenie regionalnego hubu gazowego z wykorzystaniem jego magazynów, które są największe w Europie. Ich zarządzanie ma także zostać przekazane konsorcjum z udziałem kapitału zagranicznego. Ukraińcy wykluczyli udział Gazpromu w takich spółkach.