icon to english version of biznesalert
EN
Najważniejsze informacje dla biznesu
icon to english version of biznesalert
EN

Ukraina nie rozstrzygnęła, czy kupi gaz od Gazpromu

Chociaż działa pięcioletnia umowa przesyłowa Ukraina-Rosja to wciąż nie ma rozstrzygnięcia w sprawie przywrócenia dostaw gazu rosyjskiego na Dniepr.

– Wierzę, że nie jesteśmy jeszcze gotowi na bezpośrednie dostawy gazu. Moim celem w roli wicepremiera do spraw integracji europejskiej będzie zapewnienie, że rynek gazu na Ukrainie działa całkowicie na podstawie standardów Unii Europejskiej, a nasz przemysł energetyczny jest zintegrowany z europejskim. Nigdzie w regulacjach unijnych nie ma zapisu o konieczności zakupu gazu z określonego kraju – powiedział Dmytro Kuleba, wicepremier Ukrainy ds. integracji europejskiej. – Tworząc rynek gazu ziemnego zgodnie ze standardami unijnymi nie możemy zabronić naszym firmom zakupu gazu Gazpromu, ale będziemy działać w zgodzie z europejskimi zasadami i regulacjami i nie będzie monopolu. Być może nawet Naftogaz kupi coś bezpośrednio od Gazpromu na pewnym etapie, ale bez korupcji, szantażu i straszaka gazowego – zapewnił.

Naftogaz wygrał w marcu 2018 roku spór arbitrażowy z Gazpromem o warunki dostaw gazu z umowy międzyrządowej. W jego wyniku obowiązek zakupu gazu od Rosjan z kontraktu na dostawy został obniżony z 41,4 do 4 mld m sześc. rocznie. Strony negocjacji warunków umowy tranzytowej nie odniosły się do tego faktu w rozmowach. Ukraina nie sprowadza gazu bezpośrednio od Gazpromu od listopada 2015 roku.

Regulacje unijne zakładają, że wszelkie umowy międzyrządowe w sprawie dostaw gazu będą zgodne z przepisami antymonopolowymi trzeciego pakietu energetycznego, nie będą ograniczać rozwoju rynku ani promować monopoli.

Nieft Kapital/Wojciech Jakóbik

Jakóbik: Triumf Naftogazu nad Gazpromem. Co to oznacza dla Polski?

Chociaż działa pięcioletnia umowa przesyłowa Ukraina-Rosja to wciąż nie ma rozstrzygnięcia w sprawie przywrócenia dostaw gazu rosyjskiego na Dniepr.

– Wierzę, że nie jesteśmy jeszcze gotowi na bezpośrednie dostawy gazu. Moim celem w roli wicepremiera do spraw integracji europejskiej będzie zapewnienie, że rynek gazu na Ukrainie działa całkowicie na podstawie standardów Unii Europejskiej, a nasz przemysł energetyczny jest zintegrowany z europejskim. Nigdzie w regulacjach unijnych nie ma zapisu o konieczności zakupu gazu z określonego kraju – powiedział Dmytro Kuleba, wicepremier Ukrainy ds. integracji europejskiej. – Tworząc rynek gazu ziemnego zgodnie ze standardami unijnymi nie możemy zabronić naszym firmom zakupu gazu Gazpromu, ale będziemy działać w zgodzie z europejskimi zasadami i regulacjami i nie będzie monopolu. Być może nawet Naftogaz kupi coś bezpośrednio od Gazpromu na pewnym etapie, ale bez korupcji, szantażu i straszaka gazowego – zapewnił.

Naftogaz wygrał w marcu 2018 roku spór arbitrażowy z Gazpromem o warunki dostaw gazu z umowy międzyrządowej. W jego wyniku obowiązek zakupu gazu od Rosjan z kontraktu na dostawy został obniżony z 41,4 do 4 mld m sześc. rocznie. Strony negocjacji warunków umowy tranzytowej nie odniosły się do tego faktu w rozmowach. Ukraina nie sprowadza gazu bezpośrednio od Gazpromu od listopada 2015 roku.

Regulacje unijne zakładają, że wszelkie umowy międzyrządowe w sprawie dostaw gazu będą zgodne z przepisami antymonopolowymi trzeciego pakietu energetycznego, nie będą ograniczać rozwoju rynku ani promować monopoli.

Nieft Kapital/Wojciech Jakóbik

Jakóbik: Triumf Naftogazu nad Gazpromem. Co to oznacza dla Polski?

Najnowsze artykuły