icon to english version of biznesalert
EN
Najważniejsze informacje dla biznesu
icon to english version of biznesalert
EN

Dwa powody zmniejszenia przesyłu gazu przez Ukrainę

W pierwszych dniach stycznia 2020 roku Gazprom przesyłał znacznie mniejsze wolumeny gazu niż wynika to z nowej umowy tranzytowej zawartej pomiędzy Gazpromem a Naftogazem. W rozmowie z Interfax-Ukraina, prezes Operatora Systemu Przesyłowego Ukrainy (OGTSUA) Sergij Makagon powiedział, że są dwa prawdopodobne powody, wyjaśniające dlaczego tak się stało.

Ograniczenie sprzedaży gazu

Według jego słów, Gazprom, przygotowując się do przerwania z dniem 1 stycznia 2020 roku tranzytu gazu przez terytorium Ukrainy, obawiając się braku porozumienia z Naftogazem, czasowo ograniczył sprzedaż gazu do odbiorców na zachodzie, obawiając się kar umownych z tytułu niewywiązania się z zawartych kontraktów.

Druga hipoteza, przedstawiona przez Makagona, jest taka, że Gazprom nie wiedział jak w praktyce zadziała system nominacji i renominacji przepustowości gazu w nowym środowisku dla ukraińskiego szlaku tranzytowego. Ten system obowiązuje na Ukrainie od momentu przyjęcia zasad Trzeciego Pakietu Energetycznego w związku z członkostwem w Europejskiej Wspólnocie Energetycznej. Ukraina zobowiązała się do adaptacji swojego systemu prawnego podczas trójstronnych rozmów o przesyle gazu pomiędzy Komisją Europejską, Ukrainą i Rosją.

Gazprom mógł obawiać się rzeczywistego działania systemu nominacji na Ukrainie, od czasu jego wejścia w życie, czyli od 1 stycznia 2020 roku. Dodatkowo, według prezesa OGTSUA, Gazprom, bezpośrednio działający na granicy rosyjsko-ukraińskiej, nie ma takiego doświadczenia, jak eksportowa spółka zależna Gazprom-Export, w działaniu na rynku, na którym funkcjonuje prawodawstwo EWE. Dlatego też ograniczenie mogło wynikać z chęci przetestowania sposobu działania łańcucha dostaw poprowadzonego bezpośrednio przez spółkę Gazprom od granicy rosyjsko-ukraińskiej, aż do granicy ukraińsko-wspólnotowej i ewentualnej szybkiej reakcji w przypadku wystąpienia problemów.

Wysoki poziom zapełnienia magazynów

Kolejnym aspektem, który wpłynął na ograniczenie przesyłu według Makagona mógł być wysoki poziom zapełnienia magazynów w Europie Zachodniej, a w związku z tym niski popyt i cena gazu, co byłoby niekorzystne dla finansów rosyjskiej spółki.

Sam fakt zmniejszenia przesyłu gazu przez ukraiński system przesyłowy, które miało miejsce na początku stycznia, nie jest zmartwieniem dla Makagona. Według niego sytuacja szybko wróci do normy.

– Co najważniejsze, płacą nam za 178 milionów m sześc. dziennie, chociaż pompujemy mniej. Co więcej, oszczędzamy nawet na energii służącej do pracy sprężarek, bo nie musimy w ogóle uruchamiać niektórych jednostek – powiedział prezes OGTSUA.

Interfax-Ukraina/Mariusz Marszałkowski

https://biznesalert.pl/magazyny-gazu-polska-rozbudowa-damaslawek-mogilno-kosakowo-energetyka-gaz/

W pierwszych dniach stycznia 2020 roku Gazprom przesyłał znacznie mniejsze wolumeny gazu niż wynika to z nowej umowy tranzytowej zawartej pomiędzy Gazpromem a Naftogazem. W rozmowie z Interfax-Ukraina, prezes Operatora Systemu Przesyłowego Ukrainy (OGTSUA) Sergij Makagon powiedział, że są dwa prawdopodobne powody, wyjaśniające dlaczego tak się stało.

Ograniczenie sprzedaży gazu

Według jego słów, Gazprom, przygotowując się do przerwania z dniem 1 stycznia 2020 roku tranzytu gazu przez terytorium Ukrainy, obawiając się braku porozumienia z Naftogazem, czasowo ograniczył sprzedaż gazu do odbiorców na zachodzie, obawiając się kar umownych z tytułu niewywiązania się z zawartych kontraktów.

Druga hipoteza, przedstawiona przez Makagona, jest taka, że Gazprom nie wiedział jak w praktyce zadziała system nominacji i renominacji przepustowości gazu w nowym środowisku dla ukraińskiego szlaku tranzytowego. Ten system obowiązuje na Ukrainie od momentu przyjęcia zasad Trzeciego Pakietu Energetycznego w związku z członkostwem w Europejskiej Wspólnocie Energetycznej. Ukraina zobowiązała się do adaptacji swojego systemu prawnego podczas trójstronnych rozmów o przesyle gazu pomiędzy Komisją Europejską, Ukrainą i Rosją.

Gazprom mógł obawiać się rzeczywistego działania systemu nominacji na Ukrainie, od czasu jego wejścia w życie, czyli od 1 stycznia 2020 roku. Dodatkowo, według prezesa OGTSUA, Gazprom, bezpośrednio działający na granicy rosyjsko-ukraińskiej, nie ma takiego doświadczenia, jak eksportowa spółka zależna Gazprom-Export, w działaniu na rynku, na którym funkcjonuje prawodawstwo EWE. Dlatego też ograniczenie mogło wynikać z chęci przetestowania sposobu działania łańcucha dostaw poprowadzonego bezpośrednio przez spółkę Gazprom od granicy rosyjsko-ukraińskiej, aż do granicy ukraińsko-wspólnotowej i ewentualnej szybkiej reakcji w przypadku wystąpienia problemów.

Wysoki poziom zapełnienia magazynów

Kolejnym aspektem, który wpłynął na ograniczenie przesyłu według Makagona mógł być wysoki poziom zapełnienia magazynów w Europie Zachodniej, a w związku z tym niski popyt i cena gazu, co byłoby niekorzystne dla finansów rosyjskiej spółki.

Sam fakt zmniejszenia przesyłu gazu przez ukraiński system przesyłowy, które miało miejsce na początku stycznia, nie jest zmartwieniem dla Makagona. Według niego sytuacja szybko wróci do normy.

– Co najważniejsze, płacą nam za 178 milionów m sześc. dziennie, chociaż pompujemy mniej. Co więcej, oszczędzamy nawet na energii służącej do pracy sprężarek, bo nie musimy w ogóle uruchamiać niektórych jednostek – powiedział prezes OGTSUA.

Interfax-Ukraina/Mariusz Marszałkowski

https://biznesalert.pl/magazyny-gazu-polska-rozbudowa-damaslawek-mogilno-kosakowo-energetyka-gaz/

Najnowsze artykuły