Szef Huawei: Jesteśmy gotowi na dalszą wrogość USA

22 stycznia 2020, 14:00 Alert

Ren Zhengfei, założyciel i dyrektor generalny Huawei, zwrócił się bezpośrednio do liderów biznesu i polityków, zgromadzonych w Davos. Stwierdził, że jego firma może wytrzymać jeszcze większą wrogość ze strony Stanów Zjednoczonych.

fot. Flicr/HuaweiRen Zhengfei

Siła i doświadczenie

– W ubiegłym roku zdobyliśmy doświadczenie i mamy silniejszy zespół, dlatego jestem przekonany, że jesteśmy w stanie przetrwać kolejne ataki – powiedział Ren Zhengfei podczas panelu na Światowym Forum Ekonomicznym.

Pomimo rozejmu między Chinami i Stanami Zjednoczonymi w sprawie handlu, z umową „fazy pierwszej”, podpisaną w Waszyngtonie w zeszłym tygodniu, dwie największe gospodarki świata pozostają uwikłane w bitwie o supremację technologiczną. Huawei znajduje się w centrum tej walki. W ubiegłym roku Stany Zjednoczone umieściły chińskiego producenta smartfonów i sprzętu telekomunikacyjnego na czarnej liście eksportowej. W ten sposób ograniczyły jego możliwości kupowania komponentów od amerykańskich dostawców. Bloomberg poinformował, że rząd USA rozważa jeszcze surowsze restrykcje wobec firmy.

Huawei stanowi zagrożenie?

Administracja Trumpa naciska również na sojuszników, takich jak Wielka Brytania i Niemcy, aby wykluczyli urządzenia Huawei ze swoich sieci 5G. Amerykańscy urzędnicy twierdzą, że firma stanowi zagrożenie dla bezpieczeństwa narodowego. Huawei zaprzecza takim stwierdzeniom.

Ren Zhengfei, przemawiając na panelu zatytułowanym „Przyszłość ukształtowana przez wyścig zbrojeń technologicznych”, powiedział, że firma działa prężnie, nawet po dodaniu jej do czarnej listy w USA w 2019 roku. – Ta sytuacja nam nie zaszkodziła. W przypadku dalszej eskalacji, wpływ na interesy Huawei nie będzie bardzo znaczący – przyznał.

W grudniu firma poinformowała, że przychody ze sprzedaży w 2019 roku wzrosły o około 18 procent, w porównaniu z poprzednim rokiem. Zhengfei przyznał jednak, że 2020 rok może być trudniejszy.

Strach przed innowacjami?

Szef Huawei powiedział na konferencji w Davos, że rosnąca walka o technologię nie doprowadzi do powstania dwóch odrębnych systemów, kontrolowanych przez odrębne mocarstwa światowe. – Nauka dotyczy jednej prawdy. Rozwój technologii nie jest zły. Jest dobry – zaznaczył.

Zhengfei dodał, że strach przed technologią sztucznej inteligencji przypomina lęki związane z energią atomową. – Po czasie stało się jasne, że energia jądrowa ma pewne pozytywne zastosowania, na przykład w medycynie – powiedział. – Z pewnością, sztuczna inteligencja nie jest tak szkodliwa, jak bomby atomowe – zakończył.

edition.cnn/Jędrzej Stachura

Johnson: Krytykujecie Huawei? Zaproponujcie alternatywę