Zdaniem sekretarza energii USA Dana Brouilette’a projekt Nord Stream 2 będzie trudno ochronić przed sankcjami amerykańskimi, a tym samym go ukończyć. Wróży mu „długie opóźnienie”.
Brouilette jest przekonany, że Rosjanie nie będą mogli dokończyć samodzielnie spornego gazociągu z Rosji do Niemiec. – To będzie bardzo długie opóźnienie, bo Rosja nie ma technologii – powiedział sekretarz energii USA na Konferencji Bezpieczeństwa w Monachium.
W grudniu 2019 roku prezydent USA podpisał sankcje wobec firm zaangażowanych w budowę Nord Stream 2 powodujący wycofanie się z prac szwajcarskiego Allseas. Od tego czasu budowa stoi, bo Rosjanie szukają alternatywnego wykonawcy. Statki w ich dyspozycji nie posiadają technologii niezbędnych do ukończenia budowy na wodach duńskich. Jedyny statek spełniający wymogi to Akademik Czerski stacjonujący na Dalekim Wschodzie, który dotarłby na Morze Bałtyckie za kilka miesięcy i budowałby gazociąg wolniej, niż jednostki Allseas.
Mimo to Akademik Czerski opuścił port w Nachodce i skierował się do Singapuru. Można jednak znaleźć informacje sugerujące, że udał się tam w celu przygotowania do prac związanych z projektem Jużne-Kirinskoje Gazpromu na Sachalinie.
Termin ukończenia Nord Stream 2 został oficjalnie przeniesiony z końca 2019 na koniec 2020 roku. Gazociąg ma posłużyć do dostaw gazu do Europy Środkowo-Wschodniej z wykorzystaniem szlaku niemieckiego i pominięciem ukraińskiego.
Bloomberg/Wojciech Jakóbik
Marszałkowski: Nord Stream 2 i klimat w Monachium (FELIETON)
