Niemiecka organizacja ekologiczna Deutsche Umwelthilfe chce, by dokument zatwierdzający budowę Nord Stream 2 został ponownie zbadany pod kątem jego oddziaływania na środowisko. Odpowiedni wniosek został złożony do urzędu w Stralsundzie w Meklemburgii-Pomorzu Przednim.
Emisje metanu i Nord Stream 2
Powodem jest opinia wystawiona przez Uniwersytet Techniczny w Berlinie. Według badań „istnieją co najmniej znaczące dowody” na to, że emisje metanu z wydobycia gazu w Europie i Rosji są znacznie wyższe niż wcześniej zakładano. Metan jest głównym składnikiem gazu ziemnego i jest on wielokrotnie bardziej szkodliwy dla klimatu niż dwutlenek węgla. Powoduje to „odpowiednie prawdopodobieństwo”, że emisje metanu, które są możliwe w związku z eksploatacją Nord Stream 2, powinny być dzisiaj ocenione inaczej niż w procedurach zatwierdzania wdrożonych już projektów. Zatwierdzenie wydane przez urząd w Stralsundzie wyraźnie przewiduje opcję ewentualnego negatywnego wpływu Nord Stream 2 na środowisko, których wcześniej nie można było przewidzieć.
Ministerstwo Energetyki w Meklemburgii-Pomorzu Przednim potwierdziło, że do urzędu w Stralsund wpłynął wniosek Deutsche Umwelthilfe. Zostanie on teraz przeanalizowany. Spółka Nord Stream 2 AG z kolei stwierdziła, że projekt został zatwierdzony na podstawie „kompleksowych ocen oddziaływania na środowisko” przez właściwe organy z pięciu krajów: – Nie widzimy żadnego powodu do przeglądu zezwoleń przyznanych przez Deutsche Umwelthilfe – podała spółka.
Deutsche Presse-Agentur/Die Welt/Michał Perzyński