Rosyjski Bank Centralny krytykuje pomysł zabezpieczania budżetu przed ryzykiem nowego kryzysu cen ropy z pomocą kontraktów futures na wzór Meksyku.
Pomysł zakupu drogich kontraktów futures do realizacji w czasie niższej ceny ropy naftowej stosowany przez Meksyk został skrytykowany w Rosji. Szefowa Rosyjskiego Banku Centralnego Elwira Nabulina przekonuje, że cena takich operacji jest zbyt wysoka i doprowadziłaby do skurczenia środków Funduszu Bogactwa Narodowego. Służy on gromadzeniu środków w okresie cen ropy wyższych od zapisanej w budżecie (42,4 dolary w 2020 roku) oraz dofinansowywaniu budżetu w czasie, gdy baryłka jest tańsza.
– Nie widzieliśmy jeszcze konkretnej propozycji w tej sprawie, ale jeśli ma zakładać kopiowanie doświadczeń meksykańskich, to nie poprzemy jej – powiedziała Nabulina. – Należy pamiętać o koszcie zastosowania takiego mechanizmu – dodała, przypominając także, że Meksyk eksportuje dużo mniej ropy od Rosji.
Agencja Bloomberg donosi, że rząd rosyjski pracuje nad wdrożeniem mechanizmu rekompensowania spadków cen ropy kontraktami futures na życzenie prezydenta Władimira Putina.
Interfax/Wojciech Jakóbik
