Przedstawiciele administracji amerykańskiej nieoficjalnie wyrażają nadzieję na to, że oferta firm z USA zyska zainteresowanie Polaków pragnących budować atom i pozwoli zarobić co najmniej 18 mld dolarów.
Oficjel z departamentu energii USA zdradził Reutersowi, że projekt budowy pierwszej elektrowni jądrowej w Polsce do 2033 roku może być wart 40 mld dolarów i wyraził nadzieję, że Polska mogłaby wydać co najmniej 18 mld dolarów na usługi firm amerykańskich, jak Westinghouse, Bechtel i Southern CO, które według niego mają wziąć udział w realizacji porozumienia międzyrządowego zawartego przez Polaków i Amerykanów 19 października na szczycie Trójmorza.
Trzydziestoletnia umowa zakłada, że w przeciągu 18 miesięcy od jej zawarcia firmy amerykańskie przedstawią ofertę technologiczną i finansową budowy elektrowni jądrowej w Polsce. Sekretarz energii USA Dan Brouillette wyraził nadzieję, że Polacy wybiorą ich ofertę. Atom powstaje także z pomocą firm francuskich, koreańskich, japońskich, rosyjskich i i chińskich. Firmy z Chin i Rosji nie są w Polsce brane pod uwagę ze względów bezpieczeństwa.
Reuters/Wojciech Jakóbik
Jakóbik: Atom i Trójmorze potrzebują pieniędzy. Koronawirus nie pomaga ich znaleźć