Amerykanie mogą poszerzyć sankcje wobec spornego projektu gazociągu Nord Stream 2 z Rosji do Niemiec, ale media niemieckie wciąż powtarzają argumentację jego obrońców.
Program pierwszy niemieckiej telewizji państwowej Das Erste opublikował dyskusję na temat Nord Stream 2 z udziałem Claudii Kempfert z DIW, która przekonywała, że Niemcy nie potrzebują nowego szlaku dostaw gazu z Rosji, mając istniejące alternatywy w postaci Gazociągu Jamalskiego przez Polskę, Nord Stream 1 na Bałtyku i Turkish Stream na południu Europy. – Nie jest jasne, czy Nord Stream 2 będzie w ogóle w pełni użyty – powiedziała w telewizji. Jej zdaniem polityka klimatyczna Unii Europejskiej będzie zmniejszać zapotrzebowanie kontynentu na gaz i nowe gazociągi mogą się okazać zbędne.
Mimo to Das Erste odwołuje się do raportu Uniwersytetu Kolońskiego na zlecenie Nord Stream 2 AG, który przekonuje, że rezygnacja z Nord Stream 2 skończy się podwyżkami cen gazu w Europie. Warto przypomnieć, że według ośrodka Breugel taki efekt może dać realizacja tego projektu, bo niedobory infrastrukturalne sprawią, że dostawy do Europy Środkowo-Wschodniej za pośrednictwem Nord Stream 2 i Niemiec będą droższe i dadzą wyższe ceny gazu.
Das Erste przywołuje także opinię politologa Michaela Ludersa, który ostrzega, że zatrzymanie Nord Stream 2 uderzy w interesy portów niemieckich oraz wizerunek Niemiec. – Jakie konsorcjum z Azji będzie chciało inwestować potem w Niemczech albo finansować niemieckie projekty – pyta retorycznie na falach telewizji niemieckiej.
Amerykanie mogą poszerzyć sankcje wobec Nord Stream 2 wprowadzone w 2019 roku, blokując współpracę podmiotów europejskich na rzecz ukończenia tego spornego projektu. Firma odpowiedzialna za jego realizację Nord Stream 2 AG należąca w stu procentach do rosyjskiego Gazpromu przekonuje, że zostanie on ukończony, ale wciąż nie wysyła statku Akademik Czerski na finał budowy na wodach duńskich. W USA trwają wybory prezydenckie, po których może dojść do rozstrzygnięcia w tej sprawie.
Das Erste/Wojciech Jakóbik
Nord Stream 2 chce przekonać do siebie Polskę zamówionym raportem