icon to english version of biznesalert
EN
Najważniejsze informacje dla biznesu
icon to english version of biznesalert
EN

Azja będzie potrzebowała coraz więcej węgla pomimo ambitnej polityki klimatycznej Zachodu

Rosnące zapotrzebowanie na węgiel w Azji stanowi poważne wyzwanie polityki klimatycznej.

Pandemia koronawirusa a światowy rynek węgla

Raport „Coal 2020” opublikowany 18 grudnia przez Międzynarodową Agencję Energetyczną (MAE) zapowiada, że globalne ożywienie gospodarcze przewidywane w 2021 roku spowoduje odbicie popytu na węgiel. W 2020 roku nastąpił największy od ponad 70 lat globalny spadek zapotrzebowania na to paliwo. Raport podaje jako przyczynę światowe spowolnienie gospodarcze wywołane pandemią COVID-19. Największe spadki zapotrzebowania na węgiel nastąpiły w Stanach Zjednoczonych oraz w Europie stwierdza raport „Coal 2020”. Rok wcześniej światowy popyt na węgiel spadł o 1,8 proc., co wynikało głównie ze słabego wzrostu zapotrzebowania na energię elektryczną oraz niskich cen gazu ziemnego.

W tym roku światowy popyt na węgiel spadł o 5 procent, czyli najwięcej od drugiej wojny światowej – oceniają autorzy raportu MAE. – Pandemia COVID-19 spowodowała swoisty kryzys gospodarczy, który całkowicie zmienił światowe rynki węgla. Przed pandemią spodziewaliśmy się niewielkiego odbicia popytu na węgiel w 2020 roku – powiedział Keisuke Sadamori, dyrektor ds. Rynków energii i bezpieczeństwa w MAE – Spadek byłby jeszcze większy, gdyby drugiej połowie roku nie nastąpiło silne ożywienie gospodarcze w Chinach, które są największym konsumentem węgla na świecie.

Przyszłość węgla na Zachodzie i w Azji

Po tegorocznym spadku, w przyszłym roku nastąpi 2,6-procentowy wzrost popytu na węgiel, spowodowany ożywieniem gospodarczym na świecie. MAE ocenia, że największy wzrost zapotrzebowania na węgiel w 2021 roku nastąpi w gospodarkach Chin, Indii oraz w krajach Azji Południowo-Wschodniej, choć zdaniem autorów raportu również w Stanach Zjednoczonych i Unii Europejskiej może nastąpić pierwszy wzrost zużycia węgla od prawie dziesięciu lat.

Jednak autorzy prognozują, że globalny popyt na węgiel w 2021 roku nadal pozostanie poniżej tego z 2019 roku. Przy tym odbicie globalnego popytu ma trwać krótko, czyli dwa do czterech lat przy prognozowanym zapotrzebowaniu na węgiel średnio 7,4 mld ton węgla rocznie do 2025 roku. – Zapotrzebowanie w wysokości 8 mld ton z 2013 roku to nieosiągalny szczyt wszechczasów – stwierdza węglowy raport MAE.

MAE prognozuje, że chociaż udział węgla w produkcji energii elektrycznej stale spada, eliminacja tego energentu nie nastąpi w najbliższej przyszłości. Co więcej, rosnący popyt na węgiel w niektórych gospodarkach azjatyckich zrównoważy spadki w innych krajach.

Co prawda – stwierdza Sadamori – odnawialne źródła energii są na dobrej drodze, aby do 2025 roku wyprzedzić w rankingu węgiel jako źródło energii elektrycznej. Jednak na pierwszym miejscu wciąż będzie ropa, na drugim gaz ziemny jako źródło energii pierwotnej – zauważył Sadamori, dodając, że zapewne popyt na węgiel w głównych gospodarkach azjatyckich pozostanie stabilny lub nadal będzie nieco wzrastać. Nic nie wskazuje na to, by węgiel szybko zniknął ze światowego rynku energii – powiedział ekspert MAE.

Wyzwanie polityki klimatycznej

Obecnie Chiny i Indie odpowiadają za ponad 65 procent światowego zapotrzebowania na węgiel. Jednak wspólnie z Japonią, Koreą Poludniową, Tajwanem i pozostałymi krajami Azji Południowo-Wschodniej udział ten wzrasta do 75 procent. Szczególny wpływ na ten stan rzeczy będą miały Chiny, na które przypada obecnie połowa światowego zużycia węgla do produkcji energii elektrycznej.

W raporcie MAE można przeczytać, że w 2025 roku Unia Europejska i Stany Zjednoczone będą odpowiadać za mniej niż 10 procent światowego zapotrzebowania na węgiel, w porównaniu z 37 procentami w 2000 roku.

Nie ma na razie możliwości, aby zahamować rosnące zapotrzebowanie na węgiel jako źródło energii pierwotnej w krajach azjatyckich, będących największym źródłem globalnej emisji CO2. – Będzie to bardzo poważna przeszkoda dla osiągnięcia celów klimatycznych i zrównoważonego rozwoju – ostrzega MAE.

Międzynarodowa Agencja Energii/Teresa Wójcik

Baca-Pogorzelska: Import węgla wyhamował, ale co dalej?

Rosnące zapotrzebowanie na węgiel w Azji stanowi poważne wyzwanie polityki klimatycznej.

Pandemia koronawirusa a światowy rynek węgla

Raport „Coal 2020” opublikowany 18 grudnia przez Międzynarodową Agencję Energetyczną (MAE) zapowiada, że globalne ożywienie gospodarcze przewidywane w 2021 roku spowoduje odbicie popytu na węgiel. W 2020 roku nastąpił największy od ponad 70 lat globalny spadek zapotrzebowania na to paliwo. Raport podaje jako przyczynę światowe spowolnienie gospodarcze wywołane pandemią COVID-19. Największe spadki zapotrzebowania na węgiel nastąpiły w Stanach Zjednoczonych oraz w Europie stwierdza raport „Coal 2020”. Rok wcześniej światowy popyt na węgiel spadł o 1,8 proc., co wynikało głównie ze słabego wzrostu zapotrzebowania na energię elektryczną oraz niskich cen gazu ziemnego.

W tym roku światowy popyt na węgiel spadł o 5 procent, czyli najwięcej od drugiej wojny światowej – oceniają autorzy raportu MAE. – Pandemia COVID-19 spowodowała swoisty kryzys gospodarczy, który całkowicie zmienił światowe rynki węgla. Przed pandemią spodziewaliśmy się niewielkiego odbicia popytu na węgiel w 2020 roku – powiedział Keisuke Sadamori, dyrektor ds. Rynków energii i bezpieczeństwa w MAE – Spadek byłby jeszcze większy, gdyby drugiej połowie roku nie nastąpiło silne ożywienie gospodarcze w Chinach, które są największym konsumentem węgla na świecie.

Przyszłość węgla na Zachodzie i w Azji

Po tegorocznym spadku, w przyszłym roku nastąpi 2,6-procentowy wzrost popytu na węgiel, spowodowany ożywieniem gospodarczym na świecie. MAE ocenia, że największy wzrost zapotrzebowania na węgiel w 2021 roku nastąpi w gospodarkach Chin, Indii oraz w krajach Azji Południowo-Wschodniej, choć zdaniem autorów raportu również w Stanach Zjednoczonych i Unii Europejskiej może nastąpić pierwszy wzrost zużycia węgla od prawie dziesięciu lat.

Jednak autorzy prognozują, że globalny popyt na węgiel w 2021 roku nadal pozostanie poniżej tego z 2019 roku. Przy tym odbicie globalnego popytu ma trwać krótko, czyli dwa do czterech lat przy prognozowanym zapotrzebowaniu na węgiel średnio 7,4 mld ton węgla rocznie do 2025 roku. – Zapotrzebowanie w wysokości 8 mld ton z 2013 roku to nieosiągalny szczyt wszechczasów – stwierdza węglowy raport MAE.

MAE prognozuje, że chociaż udział węgla w produkcji energii elektrycznej stale spada, eliminacja tego energentu nie nastąpi w najbliższej przyszłości. Co więcej, rosnący popyt na węgiel w niektórych gospodarkach azjatyckich zrównoważy spadki w innych krajach.

Co prawda – stwierdza Sadamori – odnawialne źródła energii są na dobrej drodze, aby do 2025 roku wyprzedzić w rankingu węgiel jako źródło energii elektrycznej. Jednak na pierwszym miejscu wciąż będzie ropa, na drugim gaz ziemny jako źródło energii pierwotnej – zauważył Sadamori, dodając, że zapewne popyt na węgiel w głównych gospodarkach azjatyckich pozostanie stabilny lub nadal będzie nieco wzrastać. Nic nie wskazuje na to, by węgiel szybko zniknął ze światowego rynku energii – powiedział ekspert MAE.

Wyzwanie polityki klimatycznej

Obecnie Chiny i Indie odpowiadają za ponad 65 procent światowego zapotrzebowania na węgiel. Jednak wspólnie z Japonią, Koreą Poludniową, Tajwanem i pozostałymi krajami Azji Południowo-Wschodniej udział ten wzrasta do 75 procent. Szczególny wpływ na ten stan rzeczy będą miały Chiny, na które przypada obecnie połowa światowego zużycia węgla do produkcji energii elektrycznej.

W raporcie MAE można przeczytać, że w 2025 roku Unia Europejska i Stany Zjednoczone będą odpowiadać za mniej niż 10 procent światowego zapotrzebowania na węgiel, w porównaniu z 37 procentami w 2000 roku.

Nie ma na razie możliwości, aby zahamować rosnące zapotrzebowanie na węgiel jako źródło energii pierwotnej w krajach azjatyckich, będących największym źródłem globalnej emisji CO2. – Będzie to bardzo poważna przeszkoda dla osiągnięcia celów klimatycznych i zrównoważonego rozwoju – ostrzega MAE.

Międzynarodowa Agencja Energii/Teresa Wójcik

Baca-Pogorzelska: Import węgla wyhamował, ale co dalej?

Najnowsze artykuły