USA wzywają europejskich sojuszników i prywatne firmy do wstrzymania zaangażowanie, które mogłyby pomóc w budowie gazociągu Nord Stream 2 i przygotowują szersze sankcje wobec rosyjskiego projektu, które mają zostać przedstawione w nadchodzących tygodniach – poinformowali w środę wyżsi urzędnicy administracji Trumpa cytowani przez Reutersa.
Odchodząca administracja Trumpa przygotuje „w najbliższej przyszłości” nowe sankcje, które jej zdaniem mogą zadać „śmiertelny cios” projektowi gazociągu Nord Stream 2 realizowanemu przez Gazprom przy wsparciu firm europejskich. – Jesteśmy w trakcie wbijania kołka w serce tego projektu – powiedział jeden z urzędników, który rozmawiał anonimowo z Reuterem.
Rosja wznowiła w tym miesiącu budowę Nord Stream 2, który jest ukończony w 90 procent, po rocznej przerwie spowodowanej przez sankcje USA. Prace trwają na odcinku o długości 2,6 kilometra na płytkich wodach niemieckiej wyłącznej strefy ekonomicznej, ale jeszcze nie na odcinkach głębszych w pobliżu Danii, które obejmują większość niedokończonego odcinka o długości 100 km. To odcinek duński podlega sankcjom USA.
Gazprom musiał zmodernizować statki do układania rurociągów głębinowych i może potrzebować pomocy firm z innych krajów, aby szybko zakończyć budowę.
Waszyngton przekazał Reuterowi „wiarygodne informacje” o modernizacji Oceanic 5000, statku dźwigowego na hiszpańskich Wyspach Kanaryjskich na potrzeby układania rur na głębinie przy projekcie Nord Stream 2. Urzędnicy, z którymi rozmawiał Reuters odmówili określenia, którym podmiotom europejskim mogą grozić sankcje za tę formę wsparcia.
Duńska Agencja Morska poinformował we wtorek, że statek Gazpromu o nazwie Fortuna może rozpocząć pracę w Danii od stycznia 15 przy pomocy innych statków dostawczych, o czym informował BiznesAlert.pl.
– Projekt Nord Stream 2 zmaga się z presją finansową i odejściem kluczowych uczestników, w tym norweskiej firmy zarządzającej ryzykiem i zapewnienia jakości DNV GL w zeszłym miesiącu. Departament Stanu ma w najbliższych tygodniach przekazać Kongresowi spóźniony raport zawierający czarną listę firm, które mogą być narażone na sankcje z powodu udzielenia pomocy przy projekcie – powiedział inny urzędnik cytowany przez Reutersa.
Pierwotnie Nord Stream 2 miał ruszyć z końcem 2019 roku, a potem pod koniec 2020 lub w pierwszym kwartale 2021 roku. Jednakże sankcje USA spowodowały zamrożenie jego budowy. Nie wiadomo czy pozwolą go dokończyć pomimo wznowienia prac w grudniu 2020 roku. Sankcje amerykańskie mają zostać poszerzone po przyjęciu budżetu obronnego USA na 2021 rok.
Reuters/Bartłomiej Sawicki
Jakóbik: Putin wie, że dostanie rózgę, więc chce zepsuć Święta innym jak Grinch (FELIETON)