Francuska firma EDF ponownie skorygowała przewidywany koszt budowy elektrowni jądrowej Hinkley Point C w południowo-zachodniej Anglii, ostrzegając. Obecnie termin uruchomienia jednostki szacoway jest na 2026 rok, a jej koszty wzrosną o 500 mln funtów.
Problemy z elektrownią Hinkley Point C
Grupa EDF, która finansuje budowę elektrowni wraz ze swoim partnerem CGN z Chin, podała, że projekt w Somerset będzie kosztował do 23 miliardów funtów, w porównaniu z szacunkami z 2019 roku na maksymalnie 22,5 miliarda funtów. EDF podaje koszty w cenach z 2015 roku, aby zachować spójność na rynkach, ale po uwzględnieniu inflacji rzeczywisty rachunek prawdopodobnie będzie wyższy. Otwarcie jednostki planowane jest na czerwiec 2026 roku, chociaż pierwotnie miał być to 2025 rok. Nie udało się nadrobić prac, które zostały odłożone w zeszłym roku w związku z lockdownem. – Dziesięć miesięcy po lockdownie nadal mamy do czynienia z pełną siłą pandemii. Mimo, że doświadczenie pozwoliło nam zwiększyć liczbę osób na miejscu podczas pandemii z poniżej 2000 do ponad 5000, wymagania dotyczące dystansu społecznego nadal ograniczają liczbę osób, które możemy bezpiecznie mieć na miejscu w dowolnym momencie – powiedział Stuart Crooks, dyrektor zarządzający Hinkley Point C w wiadomości skierowanej do pracowników.
Crooks dodał, że „dłuższy okres budowy również zwiększa koszty – podobnie jak zmniejszona wydajność prowadzenia zakładu przez długi okres w warunkach Covid-19”. Zastrzegł jednak, że brytyjscy konsumenci nie poniosą dodatkowych kosztów.
Hinkley Point C jest jednym z trzech projektów EDF w Europie, w których francuska firma wykorzystuje technologię europejskiego reaktora ciśnieniowego nowej generacji. Dwie pozostałe, elektrownia Flamanville we Francji i Olkiluoto w Finlandii, zostały dotknięte długimi opóźnieniami i przekroczeniem kosztów.
Financial Times/Michał Perzyński
