Do wybudowania gazociągu Nord Stream 2 pozostało jeszcze niespełna 100 km. Pracę realizowane są przez dwie jednostki, jednak tempo nie jest oszałamiające, zwłaszcza statku Akademik Czerski, który miał znacznie przyśpieszyć tempo prac, a na chwilę obecną mocno rozczarowuje rosyjskich komentatorów.
Skrzyżowanie gazociągów
Do zakończenia budowy gazociągu Nord Stream 2 pozostało mniej niż 100 km. Około 20 km nitki B, której budowę na granicy WSE Dani i Niemiec realizuje barka Fortuna. Jednostka ta w miniony weekend przeprowadziła operację krzyżowania budowanej przez siebie nitki Nord Stream 2 z istniejącymi nitkami gazociągu Nord Stream 1. Podczas przygotowań do tego zadania, wcześniej w miejscu przecięcia obu magistral zainstalowano specjalne, betonowe materace, na których położony został później nowy gazociąg. Schemat instalacji wygląda mniej więcej tak jak na poniższych grafikach.
Barka Fortuna od 6 lutego układa nitkę B gazociągu Nord Stream 2 ze średnią prędkością nieco przekraczającą 400 metrów na dobę. W tym czasie ułożyła 43 km brakującej części gazociągu. Do zbudowania w strefie duńskiej pozostało około 9 km gazociągu, w strefie niemieckiej 13,9 km.
Akademik Czerski buduje nitkę A Nord Stream 2 na południe od Bornholmu. Na razie tempo budowy jest rozczarowujące dla rosyjskich komentatorów, którzy zakładali, że będzie on zdolny, po modernizacji przeprowadzonej w Rostocku i Wismarze, do układania ponad 2 km rur dziennie. Jednak sam operator we wniosku do duńskiej agencji morskiej wskazał, że średnia prędkość układania Akademika Czerskiego wyniesie 400 metrów na dobę. Rzeczywistość jednak póki co jest gorsza nawet od prognoz operatora, bo Czerski układa swój odcinek ze średnią prędkością 300 metrów na dobę. Do ułożenia pozostało mu niespełna 80 km rur. Według założeń inwestora, prace zostaną zakończone we wrześniu 2021 roku.
Mariusz Marszałkowski
