(Novinite/AFP/Teresa Wójcik)
Branże oraz firmy bułgarskie domagają się, aby od 1 kwietnia b.r. ceny gazu dla gospodarki zostały obniżone nie o 13 proc., ale o 23 proc. Obniżkę o 13 proc. zapowiedziała państwowa firma gazowa Bulgargaz.
Tymczasem szef bułgarskiego związku przemysłowych odbiorców energii (BFIEK) podkreśla, że w całym regionie Europy Południowowschodniej ceny gazu spadły znacznie więcej niż o 13 proc., po dużym obniżeniu cen ropy, od których są uzależnione w kontraktach długoterminowych.
W Bułgarii ceny ropy nawet nie drgnęły, co sprawia, ze bułgarskie firmy nie są konkurencyjne na rynku. A więc nie tworzą nowych miejsc pracy i nie reinwestują. W sąsiadujących z Bułgarią krajach gaz kosztuje o ok. 0,20 euro mniej Jednakże – zauważa ekspert AFP Françoisse Petruoff – bułgarscy przemysłowi odbiorcy gazu nie biorą pod uwagę, że najprawdopodobniej w całej Unii Europejskiej już niebawem gaz może znowu zdrożeć.