icon to english version of biznesalert
EN
Najważniejsze informacje dla biznesu
icon to english version of biznesalert
EN

Gazowy spór o Donbas

(Interfax/Radio Swoboda/Piotr Stępiński)

Zdaniem cytowanego przez agencję Interfax rosyjskiego ministra energetyki Aleksandra Nowaka dostawy gazu ziemnego do Donbasu są cały czas realizowane. Od 19 lutego do dnia dzisiejszego dostarczono na wschodnią Ukrainę blisko 400 mln m3 błękitnego paliwa.

4 kwietnia podczas wywiadu dla telewizji Rassija 1 Nowak stwierdził, że strona rosyjska domaga się od Ukrainy opłaty za gaz dostarczany do kontrolowanego przez separatystów Donbasu. ,,W dniu dzisiejszym istnieje należność wynikająca z obowiązku dostaw gazu dla południowo-wschodniej Ukrainy. Istnieją dwie możliwości. Po pierwsze w drodze ugody pozasądowej. Wówczas dwie strony między sobą uzgodnią kompromis lub też niezależnie od wszystkiego sprawa zostanie skierowana na drogę sądową. W każdym przypadku od strony ukraińskiej zostaną pobrane opłaty na podstawie umowy z 2009 roku”.

Jednocześnie rosyjski minister podkreślił, że kwestia dostaw gazu do Donbasu ,,jest rozwiązywana pomiędzy dwiema spółkami (przyp. red – Gazpromem i Naftogazem). Uczestniczą one w tym procesie, prowadząc rozmowy. Przy czym Gazprom wystawia dla ukraińskiej spółki rachunek za pełne dostawy zarówno dla Ukrainy jak i dla Donbasu. Z tym, że Naftogaz ich nie uznaje. Dalej kwestia ta będzie rozwiązywana poprzez normy prawa cywilnego” – dodał.

W podobnym tonie wypowiedział, się ukraiński minister ds. energetyki i przemysłu węglowego Wołodymyr Demczyszyn. Podkreślił, że kwestia dostaw gazu dla terenów obecnie zajmowanych przez rosyjskich bojowników powinna być rozwiązana tylko pomiędzy Naftogazem a Gazpromem.

(Interfax/Radio Swoboda/Piotr Stępiński)

Zdaniem cytowanego przez agencję Interfax rosyjskiego ministra energetyki Aleksandra Nowaka dostawy gazu ziemnego do Donbasu są cały czas realizowane. Od 19 lutego do dnia dzisiejszego dostarczono na wschodnią Ukrainę blisko 400 mln m3 błękitnego paliwa.

4 kwietnia podczas wywiadu dla telewizji Rassija 1 Nowak stwierdził, że strona rosyjska domaga się od Ukrainy opłaty za gaz dostarczany do kontrolowanego przez separatystów Donbasu. ,,W dniu dzisiejszym istnieje należność wynikająca z obowiązku dostaw gazu dla południowo-wschodniej Ukrainy. Istnieją dwie możliwości. Po pierwsze w drodze ugody pozasądowej. Wówczas dwie strony między sobą uzgodnią kompromis lub też niezależnie od wszystkiego sprawa zostanie skierowana na drogę sądową. W każdym przypadku od strony ukraińskiej zostaną pobrane opłaty na podstawie umowy z 2009 roku”.

Jednocześnie rosyjski minister podkreślił, że kwestia dostaw gazu do Donbasu ,,jest rozwiązywana pomiędzy dwiema spółkami (przyp. red – Gazpromem i Naftogazem). Uczestniczą one w tym procesie, prowadząc rozmowy. Przy czym Gazprom wystawia dla ukraińskiej spółki rachunek za pełne dostawy zarówno dla Ukrainy jak i dla Donbasu. Z tym, że Naftogaz ich nie uznaje. Dalej kwestia ta będzie rozwiązywana poprzez normy prawa cywilnego” – dodał.

W podobnym tonie wypowiedział, się ukraiński minister ds. energetyki i przemysłu węglowego Wołodymyr Demczyszyn. Podkreślił, że kwestia dostaw gazu dla terenów obecnie zajmowanych przez rosyjskich bojowników powinna być rozwiązana tylko pomiędzy Naftogazem a Gazpromem.

Najnowsze artykuły