Politico donosi o układzie, który ma doprowadzić do przyjęcia nowych sankcji USA wobec spornego gazociągu Nord Stream 2 w głosowaniu w styczniu w zamian za odblokowanie 32 nominacji administracji Joe Bidena. Niemcy przyznają, że Nord Stream 2 był błędem, a nieoficjalne informacje sugerują, że został miesiąc do ewentualnego ataku Rosji na Ukrainę.
Sobotnie rozmowy w Kongresie USA między senatorem Tedem Cruzem (Republikaninem) oraz przedstawicielami departamentu stanu USA zakończyły się układem zakładającym głosowanie w sprawie nowych sankcji wobec spornego gazociągu z Rosji do Niemiec o nazwie Nord Stream 2 do 14 stycznia 2022 roku w zamian za zgodę na szereg nominacji zaplanowanych przez administrację Joe Bidena, które były blokowane przez Cruza. Chodzi między innymi o wybór nowych ambasadorów i wysokich urzędników odpowiedzialnych za politykę zagraniczną blokowany przez republikanina.
Wicekanclerz Niemiec Robert Habeck powiedział Frankfurter Allgemeine Zeitung, że budowa gazociągu Nord Stream 2 z Rosji do Niemiec była błędem z punktu widzenia geopolityki. – Wszystkie kraje europejskie poza Austrią i Niemcami zawsze były przeciwko niemu. Teraz został on zbudowany, ale do rozstrzygnięcia pozostaje czy ruszy do pracy. Ta sprawa powinna zostać rozstrzygnięta w odniesieniu do prawa europejskiego oraz krajowego – powiedział.
W ten sposób odniósł się do procedury certyfikacji prowadzonej przez regulatora niemieckiego Bundesnetzagentur polegającej na sprawdzeniu zgodności pracy Nord Stream 2 z przepisami europejskimi. Ten urząd zapowiedział, że procedura nie skończy się przed drugą połową 2022 roku. Habeck przyznał, że nowa agresja Rosji na Ukrainie skończyłaby się poważnymi konsekwencjami i w tym kontekście „nie powinno być tematów zakazanych”, nie odnosząc się bezpośrednio do Nord Stream 2. Kanclerz Niemiec Olaf Scholz ocenił, że jest to przedsięwzięcie prywatne i nie zagroził sankcjami wobec niego.
Tymczasem oficjel administracji USA pragnący zachować anonimowość powiedział telewizji CNN, że ma ona „czterotygodniowe okno możliwości” na działanie, które uniemożliwi Rosji nową agresję na Ukrainie. Przekierowanie dostaw gazu z terytorium ukraińskiego do Nord Stream 2 pozwoliłoby utrzymać je pomimo ewentualnej wojny nad Dnieprem. Z tego względu ten projekt jest postrzegany przez jego krytyków jako narzędzie polityki zagranicznej Kremla ułatwiające mu atak.
Politico/Frankfurter Allgemeine Zeitung/CNN/Wojciech Jakóbik
