– Stany Zjednoczone dysponują narzędziami, które zapobiegają uruchomieniu Nord Stream 2, a niedawne nadużycia Rosji otworzyły okno możliwości dla USA, aby skuteczniej nimi posługiwać. Stany Zjednoczone powinny to zrobić bezzwłocznie – pisze Daniel Hochis, analityk Margaret Thatcher Center for Freedom na łamach amerykańskiego think thanku The Heritage Foundation.
USA a Nord Stream 2
– Budowa gazociągu Nord Stream 2 z Rosji do Niemiec – niebezpiecznego projektu, który będzie dawał coraz większą władzę Rosji i zagrażał bezpieczeństwu transatlantyckiemu – została zakończona we wrześniu 2021 roku. Ale fizyczne ukończenie gazociągu nie musi oznaczać, że zacznie działać. Rurociąg musi przejść certyfikację techniczną i regulacyjną, uzyskać ubezpieczenie i przejść przez szereg zbliżających się wyzwań prawnych. Rosja wykorzystuje wysokie ceny energii i historycznie niskie zapasy gazu w Europie, aby naciskać na szybką certyfikację. Stany Zjednoczone mają narzędzia zapobiegające uruchomieniu Nord Stream 2, z których powinny korzystać bezzwłocznie – pisze Hochis.
– Ponowna agresja rosyjska w ciągu ostatnich dwóch miesięcy doprowadziła do wznowienia obaw związanych z projektem, a także potencjalnego przemyślenia kwestii wsparcia dla niego w Niemczech. Nowy rząd zaprzysiężony na początku grudnia nie wypracował jeszcze jednolitego stanowiska wobec Nord Stream 2, a w koalicji rządzącej istnieje silna opozycja. W związku z rosyjskimi groźbami dla Ukrainy nowa minister spraw zagranicznych Niemiec Annalena Baerbock ostrzegła w grudniu, że w przypadku dalszej eskalacji ten gazociąg nie mógłby zostać oddany do użytku. Certyfikacja prawie na pewno nie zostanie przyznana w pierwszej połowie 2022 roku, co da szansę na zatrzymanie Nord Stream 2 raz na zawsze – pisze..
– Porozumienie amerykańsko-niemieckie obiecuje „niesprecyzowane działania”, jeśli Rosja ponownie zwiększy przymus energetyczny. Ten język zapewnia Putinowi, że każda nowa agresja nie otrzyma odpowiedzi, a jedynie symboliczna. W porozumieniu brakuje również pomocy dla krajów Europy Wschodniej najbardziej dotkniętych ukończeniem gazociągu, zwłaszcza Ukrainy. Historia pokazała, że nie można ufać żadnym rosyjskim zapewnieniom udzielanym w negocjacjach. Co więcej, planowany niemiecki „zielony fundusz” dla Ukrainy, nawet jeśli jest w pełni finansowany, nie ma gwarancji sukcesu, ani nie jest jasne, że ukraińska transformacja energetyczna jest wspierana przez samych Ukraińców. Wreszcie marne sumy obiecane przez Niemcy na pomoc w transformacji energetycznej bledną w porównaniu do strat Ukrainy spowodowanych spadkiem opłat tranzytowych – ocenia ekspert.
– Nieustające wojownicze nastawienie Putina posłużyło do ponownego przemyślenia w niektórych zakątkach Europy kwestii Nord Stream 2. Stany Zjednoczone dysponują narzędziami, które zapobiegają uruchomieniu Nord Stream 2, a niedawne nadużycia Rosji otworzyły okno możliwości dla USA, aby skuteczniej nimi posługiwać. Stany Zjednoczone powinny to zrobić bezzwłocznie – zaapelował analityk.
Opracował Michał Perzyński