EnergetykaGaz.OpinieWykop

Majewski: Sukcesywnie uniezależniamy się od dostaw gazu z Rosji

Prezes PGNiG Paweł Majewski. Fot. Mariusz Marszałkowski

Prezes Paweł Majewski. Fot. Mariusz Marszałkowski

Prezes Paweł Majewski w rozmowie z Polską Agencją Prasową stwierdził, że dla PGNiG najważniejsze jest zapewnienie Polsce bezpieczeństwa energetycznego. – Sukcesywnie uniezależniamy się od dostaw rosyjskiego gazu – powiedział.

Prezes Paweł Majewski został zapytany o to, jakim wolumenem będzie dysponowało PGNiG od początku 2023 roku, gdy Duńczycy dokończą Baltic Pipe i gazociąg ruszy z pełną mocą. – Dla PGNiG najważniejsze jest zapewnienie Polsce bezpieczeństwa energetycznego. Sukcesywnie uniezależniamy się od dostaw rosyjskiego gazu. Taka strategia jest wspierana przez nadzorujące nas ministerstwo aktywów państwowych – powiedział w rozmowie z Polską Agencją Prasową (PAP).

– Dzięki jasno określonym priorytetom rządu odsetek rosyjskiego gazu w całym imporcie sięga dziś 60 procent, a jeszcze w 2015 roku było to aż 90 procent. Nasze bezpieczeństwo energetyczne dodatkowo umocni uruchomienie pod koniec bieżącego roku gazociągu Baltic Pipe. Umożliwi on przesyłanie do Polski gazu bezpośrednio ze złóż zlokalizowanych w Norwegii. Zakontraktowaliśmy większość z wynoszącej 10 mld metrów sześciennych przepustowości Baltic Pipe – poprzez rurociągi w Danii – jest połączony z norweskim systemem przesyłowym Gassled – podkreślił.

Prezes dodał, że dostawy gazu do Baltic Pipe będą zabezpieczone przez PGNiG w postaci miksu własnej produkcji ze złóż w Norwegii oraz gazu zakontraktowanego od producentów na Norweskim Szelfie Kontynentalnym. – Przypomnę, że już w kwietniu 2019 r. norweski minister ropy naftowej i energii Kjell-Borge Freiberg mówił, iż Baltic Pipe zapewni bezpośredni dostęp do gazu z szelfu norweskiego do nowych rynków w Europie. Uruchomienie tego gazociągu wraz z innymi działaniami zapewni Polsce pełną dywersyfikację i uniezależnienie od paliwa gazowego ze wschodu. Cały czas budujemy elastyczny i zdywersyfikowany portfel dostaw. Posiadamy przecież kontrakty długoterminowe na LNG z Kataru oraz USA – zaznaczył prezes Majewski.

Szef PGNiG podkreśla, że spółka ma istotny wsad do gazociągu Baltic Pipe. – To nasze własne wydobycie na Norweskim Szelfie Kontynentalnym. Dzięki bardzo korzystnej, również pod względem finansowym, ubiegłorocznej transakcji nabycia wszystkich norweskich aktywów koncernu INEOS, w tym roku zrealizujemy z nawiązką nasz strategiczny cel, jakim jest wydobycie własne w Norwegii na poziomie 2,5 mld m sześc. gazu rocznie. W kolejnych latach ma ono rosnąć, nawet do 4 mld m sześc. rocznie ok. 2027 roku – powiedział.

Prezes zaznaczył, że PGNiG dysponuje złożami, których horyzont produkcji sięga 2045 roku. – Cały czas analizujemy też rynek pod kątem kolejnych akwizycji, ale także rozwijamy się organicznie. Mamy przygotowane plany zagospodarowania dwóch dużych złóż: Tommeliten Alpha i King Lear, które dadzą nam ok. 0,8 mld m sześc. gazu rocznie. Dzięki naszemu przygotowaniu i ciężkiej pracy pozyskaliśmy w tym miesiącu cztery nowe koncesje w ramach corocznej rundy koncesyjnej. Tym samym liczba koncesji w Norwegii, w których udziały posiada Grupa PGNiG, zwiększyła się do 62. Dzięki sprawnym decyzjom menadżerskim, w ciągu roku podwoiliśmy ich liczbę – podkreślił.

– Część wsadu do Baltic Pipe będziemy w stanie zabezpieczyć w ramach kontraktów o różnej długości dostosowując ich warunki do bieżącej sytuacji na rynku, ale nie ma mowy o kupowaniu rosyjskiego gazu do Baltic Pipe – dodał.

Paweł Majewski wypowiedział się również na temat gazociągu Nord Stream 2. – Od początku sprzeciwialiśmy się tej inwestycji jako zagrażającej bezpieczeństwu energetycznemu Polski, regionu i całemu wspólnemu rynkowi energetycznemu UE. Mówię tu o rynku opartym na zasadach: przejrzystości, konkurencyjności i braku dyskryminacji jego uczestników. To, że dzisiaj Gazprom, a w zasadzie Rosja, wywiera nacisk na szybkie uruchomienie gazociągu szantażując Europę, w kontekście bezpieczeństwa i to nie tylko energetycznego, pokazuje, że nasze obawy i zastrzeżenia wobec Nord Stream 2 były i są uzasadnione – powiedział w rozmowie z PAP.

Opracował Jędrzej Stachura

Naimski: Polska nie obawia się szantażu energetycznego Rosji

 


Powiązane artykuły

Prezydent Chin Xi Jinping

Chiński węgiel tanieje. Rząd nakazuje gromadzić zapasy

Chiny nakazują elektrowniom zwiększyć krajowe zapasy węgla, by ustabilizować ceny surowca, które spadły do najniższego poziomu od czterech lat. Rynek...
Drzewo, pellet. Źródło: Freepik

Biomasa truje bardziej niż węgiel. MKiŚ zaostrza przepisy

Pellet, promowany jako ekologiczna alternatywa dla węgla, często zawiera domieszki odpadów meblowych i plastiku, co pogarsza jakość powietrza. Dalsze wsparcie...
Farma fotowoltaiczna. Fot. Better Energy

Duńscy emeryci tracą na zielonych inwestycjach. Także w Polsce?

Better Energy może produkować energię w kolejnych dwóch dużych farmach fotowoltaicznych w Polsce. Portfel wytwórczy duńskiej firmy wzrósł o 28,2...

Udostępnij:

Facebook X X X