Atom na Słowacji ma zielone światło mimo skarg ekologów. To lekcja o prawie atomowym dla Polski

0
22
Elektrownia Mochovce na Słowacji. Źródło: Wikipedia
Elektrownia Mochovce na Słowacji. Źródło: Wikipedia

Regulator słowacki zezwolił na uruchomienie trzeciego reaktora Elektrowni Mochovce na Słowacji pomimo apeli grupy ekologów z organizacji Global 2000. To lekcja dla Polski, która także może spodziewać się oporu na etapie decyzji środowiskowej i później, pragnąc mieć pierwszy reaktor w 2033 roku.

Ministerstwo gospodarki Słowacji zapewnia o przejrzystości procesu dopuszczenia reaktora w Mochovcach do pracy. Szkic decyzji regulatora UJD został przedstawiony 24 stycznia i jest czas do 21 marca na składanie uwag. Mochovce odnotowały w przeszłości opóźnienie przez niekompletne wnioski Slovenske Elektrane, operatora reaktorów trzeciego i czwartego, który ubiegał się o zgodę na rozpoczęcie pracy.

UJD otrzymało skargę austriackiej grupy ekologów Global 2000 na decyzje w sprawie Mochovców i w dwóch instancjach została ona odrzucona w 2018 roku. Kolejna skarga Global 2000 spowodowała dodatkowe inspekcje reaktora trzeciego w 2020 roku. Decyzja UJD z maja 2021 roku zezwalająca na uruchomienie tego obiektu także została zakwestionowana przez Austriaków. Teraz regulator poinformował, że podtrzymuje decyzję.

Spór polityczny o atom w Polsce nabiera na sile. Opozycja w Senacie ostrzega, że jeśli prawo nie zagwarantuje możliwości skarżenia Programu Polskiej Energetyki Jądrowej przez wszystkie podmioty mogące być zainteresowane jego wpływem na środowisko, spór może przenieść się nawet do Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej. Zmiany prawa wodnego związane z projektem jądrowym w Polsce zmierzają zaś do przyspieszenia decyzji środowiskowej między innymi poprzez zawężenie kręgu podmiotów dopuszczonych do opiniowania do ośmiu gmin w pobliżu lokalizacji preferowanej atomu zwanej Lubiatowo-Kopalino.  Polska chce mieć pierwszy reaktor w 2033 roku i 6-9 GW energetyki jądrowej w 2043 roku.

World Nuclear News/Wojciech Jakóbik

Senat straszy „Turowem do potęgi entej”. Komisja broni prawa mającego przyspieszyć atom