Polska zadeklarowała przekazanie Ukrainie kilkudziesięciu tysięcy sztuk amunicji – poinformował w poniedziałek szef BBN Paweł Soloch. Podkreślił, że decyzja rządu została podjęta w ścisłej współpracy z prezydentem Andrzejem Dudą. Jak dodał, amunicja, w tym pociski przeciwlotnicze, ma służyć obronie, nie atakowi; Ukrainie przedstawiono specyfikacje możliwych dostaw, decyzję ma sfinalizować MON.
Pomoc Polski dla Ukrainy
– Zapadła decyzja o przekazaniu stronie ukraińskiej amunicji o charakterze defensywnym; amunicji, która ma służyć obronie, nie atakowi – powiedział Soloch dziennikarzom. Dodał, że decyzję podjętą „w ścisłym kontakcie z prezydentem”, finalizuje minister obrony. Podkreślał współpracę prezydenta z szefem MON Mariuszem Błaszczakiem. Według szefa BBN wybór amunicji zależy od strony ukraińskiej. – Otrzymali specyfikację, aktywność leży po ich stronie, my jesteśmy gotowi to dostarczyć w każdej chwili – zadeklarował. MON na razie nie informuje, o jakiego rodzaju amunicję może chodzić, według specjalistycznych mediów Polska mogłaby wesprzeć Ukrainę amunicją 122 i 152 mm. USA i Wielka Brytania przekazały Ukrainie w ostatnim czasie broń przeciwpancerną.
Jak mówił Soloch, „w związku z bezprecedensową sytuacją prezydent i rząd wspólnie podjęli szereg działań”. Przypomniał spotkania prezydenta Dudy z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim, udział w telekonferencji zorganizowanej przez prezydenta Joe’ego Bidena, konsultacje z przedstawicielami rządu, wojska i służb specjalnych, a także Radę Bezpieczeństwa Narodowego, która zebrała się w ubiegły piątek, a także wizyty przedstawicieli kancelarii prezydenta i rządu poświęcone sytuacji wokół Ukrainy. Zwrócił uwagę na planowaną na wtorek wizytę premiera Mateusza Morawieckiego w Kijowie. Podkreślił, że z posiedzenia RBN „popłynął mocny ponadpartyjny przekaz wspólnego stanowiska wobec sytuacji na Ukrainie”, a we wszystkich rozmowach poruszano kwestię pomocy Ukrainie. – Mówimy o wsparciu politycznym, ale też o pomocy materialnej – zaznaczył. Dodał, że Duda, po konsultacjach z Zełenskim i z rządem, wspierał ideę udzielenia Ukrainie wsparcia wojskowego. – Prezydenci rozmawiali o każdym wymiarze pomocy Ukrainie, począwszy od politycznego, bo to, co najbardziej interesuje UA, to jednolite stanowisko państw Zachodu, państw NATO, później oczywiście przekładające się na konkretny wymiar materialny – powiedział. Zauważył, że Polska może też wesprzeć Ukrainę humanitarnie, dostarczając np. pomoc medyczną lub środki „na wypadek gdyby np. wystąpiła konieczność ewakuacji wewnątrz Ukrainy”.
Według Solocha w przewidywaniach rozwoju wydarzeń na Ukrainie „każdy scenariusz musi być brany pod uwagę”, w tym zarówno możliwość eskalacji, jak i deeskalacji napięcia miedzy Rosją i Ukrainą. Przypomniał, że są podejmowane zabiegi dyplomatyczne i rozmowy w różnych formatach jak ostatnio w Paryżu z udziałem Ukrainy, Rosji, Francji i Niemiec. – Są również działania w postaci decyzji dotyczących wzmocnienia obecności NATO na flance wschodniej czy bezpośredniej pomocy wojskowej w postaci sprzętu, udzielanej przez państwa NATO Ukrainie – powiedział. Według szafa BBN przysłanie kolejnych sojuszniczych wojsk na wschodnie obrzeża NATO mogłoby „nastąpić bardzo szybko, w ciągu najbliższych dni”. Zapowiedział także, że strona polska będzie uważnie obserwować zaplanowane na luty ćwiczenie rosyjskich i białoruskich wojsk w południowej Białorusi.
Polska Agencja Prasowa/Michał Perzyński