AlertEnergetykaRopa

Cyberatak unieruchomił niemiecką firmę z branży logistyki paliw

fot. Pixabay

Po niemieckiej firmie logistycznej Hellmann, cyberprzestępcy w ciągu kilku tygodni zaatakowali inną dużą niemiecką firmę, przedsiębiorstwo zajmujące się logistyką czołgów Oiltanking, należące do hamburskiej grupy Marquard & Bahls. Dotyczy to również systemów informatycznych firmy zajmującej się handlem olejami Mabanaft. Pełny zakres incydentu jest nadal niejasny. Mabanaft należy również do grupy Marquard & Bahls, której sprzedaż w 2020 roku wyniosła około 9,2 mld euro.

Cyberatak w Niemczech

W komunikacie do swoich partnerów biznesowych Oiltanking Germany pisze, że pracuje nad rozwiązaniem problemu zgodnie z planami awaryjnymi. Ponadto prowadzone jest śledztwo ze specjalistami. Wszystkie systemy załadunku i rozładunku Oiltanking są sparaliżowane. Firma obsługuje 13 magazynów w Niemczech. Przechowywane są tam produkty takie jak ropa naftowa czy biopaliwa. Załadunek cystern jest niesprawny z powodu cyberataku. W przeciwnym razie zaopatrywałyby klientów, takich jak średniej wielkości stacje benzynowe lub korporacje, takie jak Shell. Magazyny paliw można manualnie ładować lub rozładowywać tylko w ograniczonym zakresie, wszystko jest zautomatyzowane. Obiekty te są w dużej mierze monitorowane cyfrowo, na przykład w celu pomiaru poziomu napełnienia lub ciśnienia lub prawidłowej i bezpiecznej dystrybucji paliwa do środków transportu.

Eksperci ds. cyberbezpieczeństwa zwracają uwagę, że cyberataki o porównywalnej skali mogą sparaliżować lub poważnie ograniczyć firmy na tygodnie, a często nawet miesiące. Gdyby tak się stało również w Marquard & Bahls, mogłoby to wpłynąć na zaopatrzenie stacji benzynowych w całych Niemczech. Większość firm zajmujących się magazynowaniem zbiorników ropy naftowej należy do tzw. infrastruktury krytycznej i jest zobowiązana do przestrzegania określonych standardów bezpieczeństwa i regularnego ich sprawdzania. Muszą również zgłaszać ataki i incydenty, podobnie jak administracja federalna.

Oiltanking w swoim liście do partnerów biznesowych odnosi się do „siły wyższej”. W przypadku wystąpienia takiego zdarzenia strona umowy, której to dotyczy, może zostać tymczasowo lub nawet na stałe zwolniona z obowiązku świadczenia usług, bez możliwości żądania przez drugą stronę odszkodowania z tego tytułu.

Handelsblatt/Michał Perzyński


Powiązane artykuły

Dymisja dwóch ukraińskich ministrów w związku z korupcją w energetyce

Rada Najwyższa (parlament) Ukrainy przyjęła w środę dymisję ministrów sprawiedliwości i energetyki, związanych z aferą korupcyjną w państwowym operatorze elektrowni...

Legislacyjny Frankenstein

Na warszawskich salonach ktoś uznał, że polska gospodarka jest zbyt silna, a prawo zbyt logiczne — i tak powstał projekt...

Rolnicy na skraju wytrzymałości

Projekt UD213 (nowelizacja tzw. ustawy tytoniowej), który będzie procedowany 20 listopada na Stałym Komitecie Rady Ministrów, wzbudza poważne obawy środowiska...

Udostępnij:

Facebook X X X