Państwowe Biuro Śledcze Ukrainy przeprowadziło rewizję domu Andrija Kobolewa, byłego prezesa Natfogazu, w sprawie nielegalnej sprzedaży gazu ziemnego w 2020 roku o wartości 2,2 mld hrywien. Andrij Kobolew stracił stanowisko prezesa spółki w kwietniu 2021 roku.
Z komunikatu Państwowego Biura Śledczego wynika, że działania śledcze dotyczą nie tylko byłego kierownictwa Naftogazu, ale także szefów prywatnych firm. – Państwowe Biuro Śledcze prowadzi przeszukania byłego kierownictwa państwowego koncernu energetycznego Naftogaz Ukrainy, biura spółki akcyjnej Ukrtransgaz i szefów prywatnych przedsiębiorstw – czytamy w komunikacie.
Według Państwowego Biura Śledczego kierownictwo Naftogazu na wniosek Ukrtransgazu uzgodniło zawarcie ugody z klientami nie mając do tego uprawnień i podstaw.
Były szef Naftogazu nazwał sprawę nieistotną, choć wyraził gotowość do współpracy w śledztwie i nie zamierza się ukrywać. – Wiem, o co mnie podejrzewają. Jestem gotowy do współpracy w śledztwie, ale nigdy nie byłem przesłuchiwany w tej sprawie – powiedział.
Według niego władze starają się odwrócić uwagę od kryzysu gazowego. – Na Ukrainie jest prawdziwy kryzys gazowy. Prawdopodobnie władze poprzez moją osobę chcą odwrócić od niego uwagę. Nie będę ukrywał się przed śledztwem, nie mam nic do ukrycia, mieszkam na Ukrainie – powiedział Kobolew.
Kobolew był prezesem Naftogazu od 2014 roku.
Ukrinform/Mariusz Marszałkowski
Ekspert: Polityka Europy sprawiła, że niedobory i wysokie ceny gazu stały się normą
