(Financial Times/Wojciech Jakóbik)
Financial Times opisuje rosnącą presję w USA na rząd amerykański na rzecz zniesienia zakazu eksportu surowców poza strefę wolnego handlu. Amerykańska ropa WTI może skutecznie konkurować z bardziej zasiarczoną ropą Brent i innymi mieszankami.
Przemysł wydobywczy w USA obawia się, że nadpodaż na rynku zdławi rozwój branży poprzez obniżkę cen ropy naftowej i gazu, która wykluczy rentowność wydobycia.
Biały Dom zgodził się już na wolny eksport kondensatu ropy naftowej. Podczas gdy cena surowca na światowych rynkach znów rośnie, nowe dostawy z USA mogłyby zatrzymać wartość baryłki na poziomie poniżej 75 dolarów na dłużej.
Przeciwko liberalizacji opowiada się np. branża samochodowa, której zależy na jak najniższych cenach paliwa na stacjach benzynowych w USA.
W Europie także znajdują się zwolennicy otwarcia, którzy liczą na tanie węglowodory z USA dające alternatywę do dostaw z Rosji. Przeciwnicy europejscy obawiają się, że tani surowiec zagrozi wydobyciu w Europie. Ta dyskusja jest kontynuowana w ramach negocjacji Transatlantyckiego Partnerstwa Handlowo-Inwestycyjnego, którego projekt zakłada rozdział poświęcony liberalizacji eksportu do Europy.