AlertEnergetykaGaz.Wykop

Akademik Czerski wraca budować gazociąg z Rosji do Chin po przygodzie z Nord Stream 2

Statek układający rurociągi podmorskie, który był zaangażowany w budowę gazociągu Nord Stream 2, kieruje się na Daleki Wschód. Pomoże przy budowie podmorskiego gazociągu pomiędzy Sachalinem a Chinami w celu połączenia z nimi złoża Jużno-Kirinskoje.

Akademik Czerski, zakupiony przez Gazprom w 2016 roku, miał za zadanie prowadzić pracę przy polu gazowym Jużno-Kirinskoje, które zostało wpisane przez USA na listę sankcji w 2015 roku. Firmy zachodnie nie mogły się zaangażować w realizację tego projektu, również poprzez dostarczenie niezbędnego do prac podmorskich sprzętu i statków. W związku z tym faktem, Rosjanie musieli nabyć jednostkę, która zrealizuje niezbędne pracę.

W 2020 roku, po wprowadzeniu sankcji amerykańskich na projekt Nord Stream 2, i po wycofaniu się firm zachodnich z jego budowy, Akademik Czerski został skierowany na ponad dwumiesięczny rejs z Nachodki na Morze Bałtyckie. Po dotarciu na Bałtyk statek przeszedł kilkumiesięczną modyfikacje, najpierw w porcie w Królewcu, a następnie w niemieckim Rostocku. Prace polegały na przystosowaniu statku do budowy gazociągu Nord Stream 2, w tym poprzez zamontowanie na nim systemu kotwic, które były niezbędnym wyposażeniem do realizacji projektu w wyłącznej strefie ekonomicznej Danii.

Czerski po dostosowaniu do duńskich wymagań została skierowana do realizacji prac, jednak szybko okazało się, że nie realizuje pokładanych w nim nadziei. Pomimo kosztowych prac (szacowanych na ponad 150 mln euro) jednostka układała rury z maksymalną prędkością 500 metrów na dobę (przy zakładanym poziomie minimum 1500 metrów) co spowodowało, że szybko zastąpiła ją barka Fortuna, która realizowała pracę z tempem nawet ponad 2000 metrów na dobę.

Akademik Czerski łącznie ułożył niespełna 20 km z brakujących ponad 160 km gazociągu. Statek ten cały czas jednak towarzyszył przy budowie pełniąc rolę odwodu.

Po zakończeniu wszystkich prac morskich na Bałtyku, jednostka została zdemobilizowana i pod koniec grudnia wyruszyła w rejs z Rotterdamu do Nachodki. Obecnie znajduje się w okolicy RPA, opływając Afrykę dookoła. Rejs Czerskiego na Daleki Wschód ma związek z przygotowaniami do realizacji projektu zagospodarowania pola gazowego Jużno-Kirinskoje, w okolicy Sachalinu. Potwierdzone zasoby gazu tego złoża oszacowano na ponad 800 mld m sześc. gazu. Roczne wydobycie ma wynieść 21 mld m sześc.a. Zgodnie z pierwotnymi planami, eksploatacja miała ruszyć w 2019 roku, jednak ze względu na problemy związane z sankcjami USA, a następnie priorytetem ukończenia Nord Stream 2 realizacja dalekowschodniego projektu Gazpromu została odsunięta w czasie. Zgodnie z obecnymi planami, pole Jużno-Kirińskoje ma zostać otwarte w 2023 roku.

Ze złoża tego do Chin trafiać ma 10 mld m sześc. gazu rocznie.

VesselFinder/Oil.Capital/Mariusz Marszałkowski

 


Powiązane artykuły

Rosja nie odpali kradzionej elektrowni jądrowej na Ukrainie. Na razie

Międzynarodowa Agencja Energii Atomowej (MAEA) poinformowała, że Zaporoska Elektrownia Jądrowa, największy tego typu obiekt na Ukrainie, nie ma warunków do...

Tajwan zamyka ostatni reaktor jądrowy. Co dalej? 

W Tajwanie, 17 maja, ostatni działający reaktor atomowy został wyłączony przez państwowego operatora jądrowego Taipower.  Elektrownia jądrowa Ma’anshan, zlokalizowana w...
Janusz Steinhoff, były minister gospodarki i wicepremier w rządzie Jerzego Buzka. Fot.: East News / Kacper Loch

Steinhoff dla Biznes Alert: Trzaskowski zapłacił za brak poparcia dla rządu

– Wynik wyborów prezydenckich to zaskoczenie dla znacznej części społeczeństwa, ale trudno go kwestionować. Rafał Trzaskowski zapłacił cenę za brak...

Udostępnij:

Facebook X X X