Amerykanie wprowadzili sankcje wobec operatora gazociągu Nord Stream 2 w dniu 23 lutego w odpowiedzi na groźbę inwazji rosyjskiej na Ukrainie.
Nord Stream 2 AG to spółka zarejestrowana w Szwajcarii, która miała przekazać zarządzanie gazociągiem o tej samej nazwie specjalnie powołanej niemieckiej Gas for Europe. Obie są pod kontrolą rosyjskiego Gazpromu.
Wcześniej Niemcy zawiesiły procedurę certyfikacji Nord Stream 2 bez której nie mogłyby ruszyć dostawy. Politico ustaliło, że ten ruch ośmielił Waszyngton do wprowadzenia sankcji wstrzymywanych przez chęć utrzymania koordynacji politycznej z Berlinem.
Biały Dom podał, że sankcje obejmują NS2 AG oraz jej zarząd.
Prezydent USA Joe Biden w oświadczeniu opublikowanym przez Biały Dom podkreślił, że współpracując z sojusznikami i partnerami USA chcą wysłać silny i zjednoczony sygnał. – Tak jak powiedziałem podczas spotkania z kanclerzem Niemiec w tym miesiącu, Niemcy były liderem tych starań i razem ściśle koordynowaliśmy nasze wysiłki na rzecz zatrzymania gazociągu Nord Stream 2 jeżeli Rosja dokonałaby dalszej inwazji na Ukrainie – oświadczył prezydent USA.
– Wczoraj po dalszych ścisłych konsultacjach między naszymi rządami, Niemcy ogłosiły zawieszenie certyfikacji gazociągu. Dzisiaj zleciłem mojej administracji wprowadzenie sankcji na Nord Stream 2 oraz jego kadrę korporacyjną. Te kroki to kolejny element naszej wstępnej transzy sankcji w odpowiedzi na działania Rosji na Ukrainie. Wyraziłem się jasno, że nie zawahamy się przed podjęciem kolejnych kroków, jeśli Rosja będzie dalej eskalować – ocenił.
– Poprzez swe akcje prezydent Putin dał światu przytłaczającą zachętę do odejścia od gazu rosyjskiego oraz innych surowców z tego kierunku. Pragnę podziękować kanclerzowi Scholzowi za bliską współpracę i dalsze poświęcenie na rzecz pociągnięcia Rosji do odpowiedzialności za jej działania – podsumował Biden.
Reuters/Politico/Wojciech Jakóbik
