Brytyjski premier Boris Johnson potępił rosyjską inwazję na Ukrainę, mówiąc w przemówieniu telewizyjnym, że Władimir Putin „zaatakował przyjazny kraj bez żadnej prowokacji i bez żadnej wiarygodnej wymówki”.
Boris Johnson potępia Putina
– Nasze najgorsze obawy się spełniły, a wszystkie nasze ostrzeżenia okazały się tragicznie trafne – powiedział Johnson.
Zwracając się do narodu rosyjskiego, dodał: „Nie mogę uwierzyć, że zrobiono to w Waszym imieniu, ani że naprawdę chcecie statusu pariasa, jaki przyniesie to reżimowi Putina”.
Wezwał także do położenia kresu uzależnieniu Europy od rosyjskiej ropy i gazu.
Nie przedstawił on jednak szczegółów działań Wielkiej Brytanii, mówiąc jedynie, że pracuje z sojusznikami nad „ogromnym pakietem sankcji gospodarczych” mającym na celu „uderzenie w rosyjską gospodarkę”.
CNN/Michał Perzyński
Polska i Litwa rozmawiają o bezpieczeństwie dostaw gazu oraz energii wobec ataku na Ukrainę