– Podjęliśmy decyzję o niezwłocznym wyczarterowaniu trzech już istniejących gazowców z których dwa będą dostępne dla nas już w tym półroczu a trzeci w kolejnym – ujawnił prezes PGNiG Paweł Majewski.
Wcześniej ta firma poinformowała o wyczarterowaniu czterech obiektów, które zostaną zbudowane na potrzeby Polaków.
Polskie PGNiG zamierza rozwijać handel LNG, który będzie tym bardziej istotny ze względu na plan wykorzystania gazu skroplonego do uniezależnienia Unii Europejskiej od gazu z Rosji po inwazji rosyjskiej na Ukrainę.
Prezes PGNiG zdradził, że wyczarterowane gazowce posłużą do realizacji kontraktów Free on Board na dostawy LNG. Ta klauzula pozwala odbiorcy wybrać miejsce odbioru gazu w przeciwieństwie do klauzuli Delivery Ex Ship determinującej punkt odbioru, ale pozostawiający odpowiedzialność za ładunek na dostawcy. Rekordowe ceny gazu w Europie mogą sprawić, że kontrakty FOB w dyspozycji PGNiG przydadzą się na Starym Kontynencie, a nie w Azji, na którą miały być pierwotnie kierowane.
Wojciech Jakóbik
Jakóbik: Turbodywersyfikacja wobec inwazji Rosji na Ukrainie (ANALIZA)