(RIA Novosti/Piotr Stępiński)
Na swoim profilu na Facebooku ukraiński premier Arsenij Jaceniuk poinformował, że suma roszczeń Naftogazu wobec rosyjskiego Gazpromu, które są przedmiotem postępowania w sztokholmskim arbitrażu przekroczyła 16 mld dolarów.
– Naftogaz złożył przeciwko Gazpromowi pozew do sądu arbitrażowego w Sztokholmie dotyczący odszkodowania za poniesione starty oraz domagając się zmiany zapisów kontraktu na tranzyt gazu z Gazpromem. W ciągu sześciu miesięcy po złożeniu pierwszego pozwu wiodący, międzynarodowi eksperci wykonali dużo pracy aby jasno dowieść, że umowa tranzytowa (z Gazpromem – przyp. red.) jest niesprawiedliwa w stosunku do Ukrainy i z tego tytułu Gazprom jako odszkodowanie za poniesione starty ma wypłacić dla Naftogazu 10 mld dolarów. Wobec tego ogólna wartość naszych pozwów przeciwko Gazpromowi, razem z roszczeniami związanymi z umową o zakupie gazu przekroczyła 16 mld dolarów – napisał Jaceniuk.
W odpowiedzi na wpis ukraińskiego premiera oficjalny przedstawiciel Gazpromu Siergiej Kuprianow stwierdził, że kwota zobowiązań Naftogazu względem Gazpromu przewyższa te, o których mówi Arsenij Jaceniuk.
– Suma roszczeń Gazpromu względem Naftogazu jest wyższa niż suma roszczeń Naftogazu względem Gazpromu – powiedział Kuprianow w wywiadzie dla agencji RIA Novosti. Jednakże przedstawiciel rosyjskiego koncernu nie sprecyzował o jaką kwotę dokładnie chodzi.
Jak informował wcześniej BiznesAlert.pl Gazprom domagał się w czerwcu 2014 roku 4,5 mld dolarów. Naftogaz odparował, że przekazał nadpłatę za dostawy w nieuczciwej cenie od 20 maja 2011 roku na sumę 6 mld dolarów. Ukraińcy domagali się również rekompensaty za zmiany w kontrakcie tranzytowym na 3,2 mld dolarów. Naftogaz chciał także zrewidować inne opłaty.
Dotychczas Naftogaz domagał się 6 mld dolarów za nadpłatę, 3,2 mld dolarów za zbyt niską opłatę tranzytową. Razem z odsetkami i karami umownymi wyceniał swe roszczenia na 12,2 mld dolarów. Rosjanie sumują swoje oczekiwania na podobną kwotę.
Gazprom spodziewa się, że ostateczna decyzja sądu arbitrażowego w sprawie sporu z ukraińskim Naftogazem o wzajemne należności zostanie wydana do końca stycznia 2017 roku – o czym informowaliśmy 30 kwietnia.
11 października ubiegłego roku został powołany skład sądu arbitrażowego.
Według rosyjskiego koncernu przesłuchania zaplanowano na koniec września 2016 roku natomiast werdykt planowana jest do końca stycznia 2017 roku.
Sztokholmski Trybunał Arbitrażowy nie dołączył październikowego pozwu Naftogazu (chodzi o zwrot 6,2 mld dolarów za dostarczenie niższej od wolumenu objętego klauzulą take or pay ilości gazu oraz opłacenie zbyt niskiej taryfy tranzytowej) do tego złożonego w czerwcu, w którym ukraińska spółka domagała się 6 mld za zbyt wysokie ceny surowca od Rosjan. Także w czerwcu 2014 roku rosyjski Gazprom złożył do arbitrażu pozew przeciwko Naftogazowi domagając się 4,5 mld dolarów należności za dostarczony gaz. Rosjanie także domagają się od Ukraińców należności z tytułu niezrealizowania klauzuli take or pay.