Kryzys energetyczny w Europie pogłębia się. Niemieckie przedsiębiorstwo energetyczne Uniper zwróciło się o dodatkowe 4 miliardy euro do państwowego pożyczkodawcy.
Dalsze kłopoty Unipera
Rosnące koszty gazu i energii elektrycznej napędzają inflację i grożą recesją w Niemczech, po tym jak Rosja zmniejszyła dostawy w odwecie za sankcje za inwazję na Ukrainę. Od 14 czerwca Uniper, największy niemiecki nabywca rosyjskiego gazu, otrzymuje od Gazpromu tylko część uzgodnionych w umowie dostaw. Braki w dostawach sięgają obecnie 80 procent. To wymusza zastąpienie brakujących dostaw, które generują koszty około 100 milionów euro dziennie.
Z tego powodu stabilność finansowa niemieckiej spółki ulega dalszemu pogorszeniu. Po pełnym wykorzystaniu istniejącej pożyczki o wartości 9 miliardów euro, Uniper zwrócił się do rządu o kolejną pożyczkę, tym razem w wysokości 4 miliardów euro. Aby pomóc takim firmom jak Uniper, Niemcy wprowadzają środki mające na celu przeniesienie kosztów na konsumentów. Od października rząd nałoży tymczasową opłatę na gaz, aby zachęcić do oszczędzania energii i rozłożyć ciężar cen hurtowych gazu.
Kolejne zakłócenia rosyjskich dostaw do Niemiec rozpoczną się w 31 sierpnia, kiedy kluczowy gazociąg Nord Stream 1 zostanie zamknięty na trzydniową konserwację. To rodzi obawy o dłuższą przerwę w dostawach.
Bloomberg/Wojciech Gryczka
Kolejny rekord cen gazu na giełdach. Niemcy muszą ratować kolejnego grzesznika gazowego