Ministerstwo gospodarki i klimatu Niemiec planuje utrzymać dwie z trzech elektrowni jądrowych w rezerwie kryzysowej do kwietnia 2022 roku. Greenpeace protestuje.
Niemcy mają trzy elektrownie jądrowe przeznaczone do wyłączenia z końcem 2022 roku. Resort gospodarki planuje utrzymać dwie z nich w rezerwie kryzysowej, aby zapewniały energię w sezonie grzewczym w czasie kryzysu energetycznego, kiedy wytwarzanie jej z gazu jest rekordowo drogie. Powód to ceny podnoszone w Europie przez Gazprom ograniczający podaż tego paliwa.
Aktywiści Greenpeace wyświetlili na chłodni elektrowni Isar 2 w Bawarii napis głoszący, że atom jest ryzykowny i zbędny. Według resortu gospodarki to źródło utrzymane w sieci zmniejszy zapotrzebowanie Niemiec na energię o kilka procent. Przeciwnicy tej decyzji uważają, że to za mało, by wracać do energetyki jądrowej. Elektrownie Neckarwestheim 2 oraz Isar 2 mają zostać utrzymane do połowy kwietnia.
Ostsee Zeitung/Wojciech Jakóbik