Wielka Brytania od początku rosyjskiej inwazji na Ukrainę aktywnie uczestniczy w odpieraniu rosyjskich cyberataków na Ukrainę – powiedział brytyjski wiceminister spraw zagranicznych Leo Docherty.
Według niego, informacje te są dostępne publicznie, ponieważ Rosjanie mają świadomość uczestnictwa państw Zachodnich w ochronie Ukrainy również w cyberprzestrzeni. – Dlatego mamy głęboką wiedzę na temat cyberobrony i z przyjemnością dzielimy się nią z naszymi ukraińskimi sojusznikami – powiedział polityk.
Brytyjczycy uruchomili wart 6,8 mln funtów program Cyberobrony Ukrainy po tym, jak doszło do rosyjskiej inwazji 24 lutego. Od początku poza fizycznymi atakami na Ukrainę, Rosjanie atakowali ukraińską cyberprzestrzeń. Dzięki wsparciu zachodniemu Ukraina nie poniosła dużych strat wynikających z tych ataków.
Brytyjczycy odrzucają przy tym oskarżenia, że ten rodzaj wsparcia jest angażowaniem się w wojnę – pomoc w obronie ukraińskiej cyberprzestrzeni jest na tym samym poziomie co dostawa artylerii czy systemów przeciwpancernych co również czynimy – mówi Docherty.
Dodaje, że to przede wszystkim zasługa ukraińskich obrońców, którzy jedynie otrzymali sprzęt i wiedzę ze strony państw zachodnich. Dzięki wsparciu Ukraińcy nie tylko są w stanie odpierać ataki, ale także zrozumieć skąd pochodzą i w jaki sposób do nich dochodzi.
Skynews/Mariusz Marszałkowski
Stachura: USA szachują Chiny coraz ostrzejszymi sankcjami na półprzewodniki