W Polskiej Grupie Zbrojeniowej zostaną wyprodukowane elementy takie jak m.in. podwozie Jelcza, na którym zostaną osadzone wyrzutnie HIMARS; wozy rozpoznawcze, amunicyjne, środki łączności czy bezzałogowe statki powietrzne. Umowę ramową na dostawy krajowych elementów do amerykańskich i koreańskich wieloprowadnicowych wyrzutni artylerii rakietowej zatwierdził w środę wicepremier, szef MON Mariusz Błaszczak.
Polska będzie produkować sprzęt wojskowy
Zatwierdzona w środę umowa między Agencją Uzbrojenia a konsorcjum PGZ-WWR określa zasady i warunki zawierania umów wykonawczych dotyczących włączenia elementów produkowanych w Polsce – w tym pojazdów i sprzętu łączności — w systemy M142 HIMARS i K239 Chunmoo.
— Konsekwentnie wzmacniamy polskie siły zbrojne — powiedział Błaszczak po zatwierdzeniu umowy. Podkreślił, że do wyrzutni — które zostaną sprowadzone ze Stanów Zjednoczonych i z Korei Południowej — w Polskiej Grupie Zbrojeniowej zostaną wyprodukowane elementy takie jak m.in. podwozie Jelcza, na którym zostaną osadzone wyrzutnie HIMARS, jak wozy rozpoznawcze, amunicyjne, środki łączności czy bezzałogowe statki powietrzne.
— Te wszystkie elementy tworzą jednolitą konstrukcję w postaci artyleryjskich systemów wyrzutni, które bardzo dobrze sprawdzają się na wojnie na Ukrainie. Wszyscy doskonale zdajemy sobie sprawę, że jest to broń niezwykle skuteczna. W rękach Ukraińców pozwala odpierać ataki rosyjskie — mówił Błaszczak. Jak zaznaczył, ta broń trafi na wyposażenie Wojska Polskiego bardzo niedługo. — Pierwsze wyrzutnie Chunmoo, osadzone na Jelczach, będą już w przyszłym roku, więc jest to niewątpliwie bardzo duże osiągnięcie — dodał.
Podziękował wszystkim, którzy byli zaangażowani w przygotowanie umowy. — To naprawdę bardzo ważny kontrakt, to drugi kontrakt pod względem wartości, który został skierowany do Polskiej Grupy Zbrojeniowej zaraz po Narwi. A przypomnę, że już pierwsza bateria Małej Narwi jest na wyposażeniu Wojska Polskiego — powiedział szef MON.
Zaznaczył też, że „tak jak zawsze, również ta broń trafi na wschód od Wisły, a więc do 18. i 16. Dywizji”. — Dlatego, że zadaniem, które postawiliśmy Wojsku Polskiemu, jest obrona każdego skrawka polskiego terytorium — powiedział Błaszczak.
Polska Agencja Prasowa/Michał Perzyński